Wyrok z dnia 2009-02-13 sygn. II GSK 760/08
Numer BOS: 1705441
Data orzeczenia: 2009-02-13
Rodzaj organu orzekającego: Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie: Czesława Socha (przewodniczący), Joanna Kabat-Rembelska (sprawozdawca), Kazimierz Brzeziński
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Czesława Socha Sędziowie Kazimierz Brzeziński NSA Joanna Kabat-Rembelska (spr.) Protokolant Kacper Tybuszewski po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2009 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej R. P. – P. H.-U. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 16 października 2007 r. sygn. akt VI SA/Wa 1349/07 w sprawie ze skargi R. P. – P. H.-U. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] czerwca 2007 r. nr [...] w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej za przejazd pojazdem nienormatywnym oddala skargę kasacyjną;
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokiem z dnia 16 października 2008 r., sygn. akt VI SA/Wa 1349/07 oddalił skargę R. P. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] czerwca 2007 r., nr [...] w przedmiocie kary pieniężnej za przejazd pojazdem nienormatywnym.
Sąd orzekał w następującym stanie sprawy.
W dniu [...] czerwca 2006 r. na drodze krajowej nr [...] w miejscowości Ś. przeprowadzono kontrolę drogową pojazdu marki IVECO o nr rejestracyjnym [...] z naczepą marki JANMIL o nr rejestracyjnym [...] należącego do R. P. Ze sporządzonego protokołu kontroli nr [...] wynikało, że doszło do przekroczenia o 3,27 tony dopuszczalnego nacisku osi na drogę. Pomiarów dokonano za pomocą przenośnych wag do pomiarów statycznych, posiadających legalizację Urzędu Miar. W punkcie ważenia był także do wglądu protokół z pomiaru pochylenia terenu. Protokół ten, jak i świadectwa legalizacji wag, zostały w trakcie kontroli drogowej okazane kierującemu pojazdem, co znalazło potwierdzenie w protokole z kontroli drogowej podpisanym bez zastrzeżeń.
W związku powyższym Z. Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego decyzją z dnia [...] stycznia 2007 r. nałożył na R. P. karę pieniężną w kwocie 4.260 złotych z tytułu przekroczenia o 3,27 tony dopuszczalnego nacisku osi na drogę.
Jako podstawę prawną wydania decyzji organ wskazał art. 13 ust. 1 pkt 2, art. 13g ust. 1, art. 40c ustawy z dnia 21 marca 1985 r. - o drogach publicznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2086 ze zm., dalej: u.d.p.), a także art. 64 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, dalej: p.r.d.).
Decyzją z dnia [...] czerwca 2007 r. Główny Inspektor Transportu Drogowego utrzymał w mocy decyzję organu I instancji.
W skardze na powyższą decyzję skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów art. 6, 7, 9 i 10 k.p.a. polegające na nieuwzględnieniu przez organy dowodów wnioskowanych w postępowaniu przed organem I instancji, a mianowicie dowodu z opinii biegłego na okoliczność przesunięcia się ładunku w następstwie gwałtownego hamowania pojazdu, a także dowodu z legalizacji urządzeń kontrolno-pomiarowych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. stwierdził, że w sprawie istotne znaczenie ma kwestia mocy dowodowej protokołu z kontroli drogowej na okoliczność przekroczenia przez pojazd skarżącej dopuszczalnego nacisku osi na drogę, podpisanego bez zastrzeżeń przez kierowcę. Sporządzenie takiego dokumentu znajduje umocowanie w art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. - o transporcie drogowym (Dz. U. Nr 204, poz. 2088). Protokół z kontroli drogowej ma cechy dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 76 § 1 k.p.a. W myśl tego przepisu dokumenty urzędowe sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w zakresie ich działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone. Wspomniany protokół, jako dokument urzędowy, korzysta z wiarygodności zawartych w nim ustaleń z tego jeszcze względu, że został sporządzony z udziałem przedstawiciela podmiotu kontrolowanego, który podpisał go bez zastrzeżeń, nie korzystając z możliwości wniesienia uwag co do treści zawartych w nim ustaleń ustaleń.
Zdaniem Sądu I instancji, co do zasady, znaczenia dowodowego protokołu z kontroli drogowej nie sposób przecenić. Obrazuje on bowiem stan faktyczny, który później jest trudny do odtworzenia. Podpisany bez zastrzeżeń przez osobę kontrolowaną protokół kontroli drogowej stanowi dowód w sprawie. W przypadku zwalczania ustaleń poczynionych w protokole ciężar dowodu spoczywa na kontrolowanym podmiocie. Z punktu widzenia interesów przewoźnika istotne jest zatem wniesienie przez kierowcę do protokołu wszystkich istotnych uwag mogących mieć wpływ na kwestię odpowiedzialności przewoźnika. W rozpoznawanej sprawie kierowca nie wniósł uwag do protokołu, podpisując go bez zastrzeżeń. Zatem, skarżącą obciąża ciężar wykazania, że ustalenia zawarte w tym protokole nie oddają rzeczywistego stanu rzeczy. Takich dowodów skarżąca nie przedstawiła, w związku z tym brak było podstaw do przyjęcia, że stwierdzone protokolarnie ustalenie dotyczące przekroczenia przez pojazd dopuszczalnego nacisku osi na drogę nie miało miejsca. Zdaniem WSA, żądanie dostarczenia skarżącej przez organ odpisów zaświadczeń legalizacyjnych urządzeń kontrolno-pomiarowych, po sporządzeniu bez zastrzeżeń protokołu z kontroli drogowej, nie znajduje uzasadnienia prawnego. Organ nie ma obowiązku przesyłania kontrolowanemu drogą pocztową odpisów takich dokumentów. Natomiast, jak to już wskazano, kierowca miał możliwość zapoznania się z tymi dokumentami w trakcie kontroli drogowej, o czym świadczy adnotacja zawarta w omawianym protokole.
WSA wskazał, że przekroczenie dopuszczalnego nacisku osi pojazdu na drogę stanowi przejaw deliktu administracyjnego, zagrożonego karą pieniężną przewidzianą w art. 40c u.d.p. Odpowiedzialność sprawcy deliktu administracyjnego jest niezależna od winy. Innymi słowy, przekroczenie przez pojazd dopuszczalnego nacisku osi na drogę powoduje, że przewoźnik dopuszcza się deliktu nawet wówczas, gdy nie można mu przypisać winy. Sąd podzielił stanowisko organu, że wspomniane wykroczenie było zawinione przez przewoźnika. Towar przewożony pojazdem skarżącej, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 61 ust. 3 i 4 p.r.d., nie był zabezpieczony przed przesunięciem. Powołane przepisy są bezwzględnie obowiązujące i nie przewidują w tej mierze wyjątków. Nie można więc po stronie organu, który nie uwzględnił wniosku skarżącej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, dopatrzyć się naruszenia przepisów postępowania administracyjnego. Dowód z opinii biegłego w omawianej sytuacji nie miał znaczenie dla wyjaśnienia okoliczności sprawy.
R. P. wniosła skargę kasacyjną od powyższego wyroku domagając się jego uchylenia w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w W. oraz zasądzenia kosztów postępowania kasacyjnego.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie:
prawa materialnego, tj. art. 40c u.d.p. przez błędną jego wykładnię polegającą na przyjęciu, że w myśl tego przepisu nie są istotne przyczyny
przekroczenia dopuszczalnych norm nacisku na osie pojazdu, a więc że organ administracji w postępowaniu wyjaśniającym nie jest obowiązany tych okoliczności wyjaśnić;
przepisów postępowania w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., dalej: p.p.s.a.) przez błędne przyjęcie, że organy administracji nie naruszyły przepisów art. 7, art. 11, art. 75 § 1, art. 77 § 1, art. 78, art. 80, art. 107 § 3 k.p.a.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej wskazała, że wykładnia art. 40c u.d.p. dokonana przez Sąd I instancji jest nieprawidłowa, ponieważ pomija możliwość uwolnienia się od odpowiedzialności za delikt administracyjny. Powyższa interpretacja Sądu, oparta na przekonaniu, że nie są istotne przyczyny i okoliczności przekroczenia nacisków osi na jezdnię uniemożliwiła skarżącej podjęcie obrony i wykazanie, że naruszenie przepisów ustawy o drogach publicznych jest następstwem okoliczności, za które skarżąca nie ponosi odpowiedzialności. Jej zdaniem odmówienie prawa do uwolnienia się od odpowiedzialności przez wskazanie, że dołożyła należytej staranności wykonując swe obowiązki i obiektywnie nie miała możliwości zachowania się w inny sposób, doprowadziło do niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia sprawy.
Skarżąca stwierdziła także, że okoliczności, na które chciała powołać biegłego mają dla sprawy znaczenie kluczowe, decydują bowiem o kwestii jej odpowiedzialności za przekroczenie nacisków osi na jezdnię. W szczególności biegły oceniłby, czy można było uniknąć przemieszczenia się ładunku, czy strona zrobiła wszystko czego można było od niej rozsądnie wymagać, aby uniknąć naruszenia przepisów ustawy o drogach publicznych oraz czy istniejące na rynku zabezpieczenia zapobiegłyby przesunięciu się przewożonego piasku. Według skarżącej pominięcie przez organy administracji wniosku dowodowego uniemożliwiło skarżącej wykazanie, że przekroczenie dopuszczalnych nacisków na osie jest wynikiem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, a w konsekwencji uwolnienie się od odpowiedzialności administracyjnej.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie.
Wynikające z art. 183 § 1 p.p.s.a. związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego granicami skargi kasacyjnej - z wyjątkiem branej z urzędu pod rozwagę nieważności postępowania - oznacza, że Sąd ten nie może wyjść poza jej zakres i sformułowane zarzuty.
W świetle powyższego wskazać należy, że zgodnie z powołanym w zarzutach skargi kasacyjnej art. 40c ust. 1 u.d.p., w przypadku stwierdzenia, że pojazd przekracza dopuszczalną masę całkowitą, naciski osi, wymiary lub przejazd pojazdu odbywa się bez zezwolenia wymaganego przepisami o ruchu drogowym, inspektor Inspekcji Transportu Drogowego oraz funkcjonariusz Policji mają prawo wymierzania i pobierania kary pieniężnej, ustalonej zgodnie z art. 13g ust. 2 u.d.p. Skarżąca podnosząc zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego błędną wykładnię, stwierdziła, że jej zdaniem Sąd I instancji wadliwie przyjął, że w myśl tego przepisu nie są istotne przyczyny przekroczenia dopuszczalnych norm nacisku na osie pojazdu, a więc organ administracji w toku postępowania nie jest obowiązany tych okoliczności wyjaśnić. Istota tego zarzutu (co wynika z uzasadnienia skargi kasacyjnej) sprowadza się w zasadzie do próby wykazania, że okoliczności przesunięcia się ładunku podczas transportu mogłyby stanowić o możliwości uwolnienia się od odpowiedzialności z tytułu deliktu administracyjnego (ekskulpację).
W związku z tak sformułowanym zarzutem stwierdzić należy, że stosownie do art. 61 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 p.r.d., ładunek nie może powodować przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej lub dopuszczalnej ładowności pojazdu i umieszcza się go na pojeździe w taki sposób, by nie powodował przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi pojazdu na drogę. Z art. 61 ust. 3 p.r.d. wynika, że ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą położenia lub wywoływaniem nadmiernego hałasu. Z kolei przewoźnik, jako użytkownik drogi odpowiada za nieprawidłowe jej użytkowanie, a jest nim bez wątpienia przekroczenie dopuszczalnego obciążenia osi pojazdu.
Przewoźnikiem jest prowadzący przedsiębiorstwo (zakład przewozowy) na własny rachunek - osoba fizyczna lub prawna, działająca w tym charakterze faktycznie, bez względu na rodzaj tytułu prawnego do pojazdu. Obowiązkiem skarżącej, jako przewoźnika, było zadbanie, aby zabezpieczyć ładunek przed ewentualnym jego przemieszczeniem na skutek, np. gwałtownego hamowania.
W orzecznictwie sądów administracyjnych wyrażono pogląd, że przedsiębiorca wykonujący profesjonalnie działalność gospodarczą powinien dokonywać załadunku materiału, biorąc pod uwagę jego właściwości, w ten sposób aby nie przekraczać dopuszczalnych norm nacisków na osie oraz dopuszczalnej masy całkowitej. W jego interesie leży również przygotowanie ładunku do przewozu poprzez odpowiednie rozłożenie i zabezpieczenie tak, aby ruch pojazdu nie powodował przesunięć. Jest to istotne nie tylko ze względu na wykazanie normatywności podczas kontroli drogowej, ale także ze względu na bezpieczeństwo w ruchu drogowym prowadzącego pojazd i innych użytkowników dróg publicznych (por. m.in. wyrok WSA w Warszawie z dnia 10 października 2007 r., sygn. akt VI SA/Wa 2273/06, LEX nr 330125).
Przekroczenie dopuszczalnego nacisku osi pojazdu na drogę stanowi delikt administracyjny, zagrożony karą pieniężną przewidzianą w art. 40c u.d.p. Wojewódzki Sąd Administracyjny prawidłowo wskazał, że odpowiedzialność sprawcy z tytułu deliktu administracyjnego jest niezależna od kwestii winy. Innymi słowy, przekraczając dopuszczalny nacisk osi na drogę przewoźnik popełnia delikt nawet wówczas, gdy nie można mu przypisać winy.
Przedsiębiorca wykonujący transport drogowy musi mieć świadomość nieuchronności ponoszenia konsekwencji w przypadkach wykonywania przewozu pojazdem nienormatywnym. Przejazd takim pojazdem po drogach publicznych jest nie tyko niezgodny z obowiązującym prawem, ale przede wszystkim zagraża bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego oraz powoduje dewastację dróg. W interesie przewoźnika leży również zapewnienie zgodności wykonywanych operacji transportowych z obowiązującymi regulacjami prawnymi. Skarżąca jako prowadząca działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego musiała mieć świadomość konieczności zapewnienia zgodnego z prawem sposobu wykonywania transportu drogowego. W związku z tym nie mają znaczenia okoliczności w jakich doszło do przesunięcia się przewożonego towaru skoro obowiązek jego zabezpieczenia przez przewoźnika wynika z przepisów prawa. Należy dodać, że odpowiedzialność skarżącej (w rozpoznawanej sprawie) była efektem przekroczenia dopuszczalnego nacisku na oś nie zaś sposobu zabezpieczenia towaru.
W tej sytuacji stanowisko Sądu I instancji zasługuje na aprobatę. Brak było podstaw do wyłączenia odpowiedzialności skarżącej z powodów jakie podnosiła ona w skardze, bowiem powołane przepisy nie przewidują żadnych wyjątków. Zasada odpowiedzialności przewoźnika za zaistniały stan rzeczy prowadząca do wymierzenia kary pieniężnej została zastosowana prawidłowo przez organy administracji i słusznie zaakceptowana przez Sąd I instancji. W związku z tym stwierdzić należy, że zarzut błędnej wykładni art. 40c ust. 1 u.d.p. okazał się niesłuszny.
Odnosząc się z kolei od zarzutów naruszenia przepisów postępowania, zauważyć wypada, że obowiązkiem Sądu I instancji jest między innymi ocena, czy w postępowaniu administracyjnym zgromadzono niezbędny materiał dowodowy oraz czy został on przez organy administracji publicznej oceniony zgodnie z przepisami tego postępowania. W świetle art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. przesłanką pozwalającą sądowi administracyjnemu uchylić zaskarżoną decyzję jest stwierdzenie, że organ administracji publicznej prowadzący postępowanie naruszył przepisy normujące przebieg tego postępowania a naruszenie to miało istotny wpływ na wynik sprawy. Oddalenie przez sąd I instancji skargi w sytuacji, wystąpienia takich naruszeń stanowiłoby uchybienie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. Zdaniem NSA taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi. Dokonana przez WSA ocena poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, które wynikają z zebranego materiału dowodowego i ich ocena prawna nie budzi zastrzeżeń. Sąd I instancji szczegółowo ustosunkował się do podnoszonych przez skarżącą zarzutów stwierdzając, że podstawą działania organów w tej sprawie były wyniki pomiarów kontrolnych (ważenia pojazdu odnotowane w protokole kontroli z dnia [...] czerwca 2006 r. protokołem kontroli drogowej nr [...]). Protokół kontroli został sporządzony prawidłowo i w pełni odpowiada warunkom określonym w k.p.a. dla tego rodzaju dokumentu. Ma on cechy dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 76 § 1 k.p.a., zatem stanowi dowód tego co zostało w nim urzędowo stwierdzone. Należy zgodzić się z WSA, że protokół obrazuje stan faktyczny, który później może być trudny, czy nawet niemożliwy do odtworzenia. Z tej przyczyny podpisanie go bez zastrzeżeń przez kontrolowanego stanowi istotny dowód w sprawie (por. wyroki NSA: z dnia 17 czerwca 2008 r. niepubl., sygn. akt II GSK 89/08 i z dnia 28 kwietnia 2008 r., sygn. akt II GSK 50/08 niepubl.). Stwierdzone przez organy administracji przekroczenie dopuszczalnego nacisku na oś pojazdu odnotowane w protokole kontroli z dnia [...] czerwca 2006 r. stanowiło podstawowy dowód w sprawie, zaś skarżąca nie podjęła choćby próby jego obalenia.
W ocenie Naczelnego Sadu Administracyjnego skarżąca także nietrafnie zarzuciła naruszenie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. w związku z art. 73 § 1 i art. 78 § 1 k.p.a. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczności związane z możliwością zabezpieczenia ładunku i przyczyn jego przesunięcia się. Jak już wspomniano okoliczności te nie miały istotnego znaczenia w sprawie, gdyż odpowiedzialność skarżącej dotyczy przekroczenia dopuszczalnego nacisku osi na drogę, nie zaś przyczyn, które do tego doprowadziły. Z tego powodu prowadzenie postępowania w tym dowodu z opinii biegłego w celu wyjaśnienia okoliczności, w których doszło do przemieszczenia ładunku było zbędne.
Mając powyższe na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 p.p.s.a orzekł jak w sentencji.
Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).