Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Uchwała z dnia 1972-07-26 sygn. III CZP 45/72

Numer BOS: 1669679
Data orzeczenia: 1972-07-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CZP 45/72

Uchwała z dnia 26 lipca 1972 r.

Przewodniczący: sędzia Z. Wasilkowska. Sędziowie: K. Piasecki, J. Pietrzykowski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, w sprawie z powództwa Tadeusza S. i Genowefy S. przeciwko Feliksowi P. i Marii P. o nakazanie obcięcia korzeni i gałęzi drzew, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym następującego zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Rzeszowie postanowieniem z dnia 29 kwietnia 1972 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:

"Czy właścicielowi nieruchomości w wypadku przechodzenia na nią gałęzi i korzeni drzew z sąsiedniego gruntu przysługuje w razie nieskorzystania z uprawnienia wynikającego z art. 150 k.c. prawo dochodzenia roszczenia z art. 222 § 2 k.c.?",

postanowił udzielić następującej odpowiedzi:

Właścicielowi gruntu, na który z sąsiedniego gruntu przechodzą korzenie i nad którym z tego gruntu zawieszają się gałęzie, przysługuje w stosunku do sąsiada roszczenie o nieczynienie przeszkód w obcięciu tych korzeni i gałęzi.

Uzasadnienie 

Powodowie twierdzą, że pozwani na swoim gruncie w pobliżu granicy z gruntami powodów posadzili drzewa, których gałęzie i korzenie przeszły na ich działkę, wskutek czego powodowie nie mogą uprawiać swego przygranicznego pasa gruntu o szerokości od 5 do 7 m. Pomimo kilkakrotnych wezwań pozwani nie wyrazili zgody na usuniecie przechodzących na grunt powodów korzeni i gałęzi, wobec czego powodowie domagają się nakazania przez Sąd pozwanym, aby obcięli wspomniane korzenie i gałęzie.

Sąd Powiatowy orzeczeniem z dnia 23 września 1971 r., któremu nadał formę wyroku, umorzył postępowanie, jako bezprzedmiotowe, zajął bowiem stanowisko, że powodowie z mocy art. 150 k.c. mogą obciąć i zachować dla siebie korzenie i gałęzie, bez potrzeby ubiegania się o pomoc ze strony sądu.

Po rozpoznaniu sprawy na skutek zażalenia powodów Sąd Wojewódzki przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne przytoczone w sentencji niniejszej uchwały.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W myśl przepisów art. 47 i 48 k.c. drzewa i inne rośliny są częściami składowymi gruntu, na którym zostały zasadzone. Natomiast według dyspozycji art. 143 k.c. własność gruntu rozciąga się w zasadzie na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. W świetle tych przepisów może powstać kolizja między uprawnieniami właścicieli gruntów sąsiednich, z jednej bowiem strony drzewo, jako część składowa gruntu, na którym zostało posadzone, należy do właściciela tego gruntu, z drugiej zaś strony gałęzie i korzenie drzewa przechodzące na grunt sąsiedni naruszają sferę praw właściciela tego sąsiedniego gruntu, określoną przepisami art. 143 k.c. W celu usunięcia wspomnianej kolizji między prawami właścicieli sąsiednich gruntów wprowadzone zostały normy prawne, zamieszczone w szczególności w art. 147-151 k.c. Z punktu widzenia rozpatrywanego zagadnienia prawnego istotne znaczenie mają dyspozycje art. 149 i 150 k.c. Według tych przepisów uprawnienie do usunięcia gałęzi zwieszających się z drzew nad cudzym gruntem przysługuje zarówno właścicielowi drzew, jak i właścicielowi gruntu, nad którym gałęzie się zawieszają. Pierwszy z nich może w celu usunięcia gałęzi wejść na grunt sąsiada, drugi zaś może sam usunąć zwieszające się nad jego gruntem gałęzie, ale dopiero po bezskutecznym upływie terminu wyznaczonego właścicielowi sąsiedniego gruntu do ich usunięcia. Obowiązek wyznaczenia terminu nie dotyczy natomiast usunięcia korzeni z sąsiedniego gruntu.

W świetle przytoczonych unormowań właściciel gruntu, nad którym zwisają gałęzie z cudzego gruntu, może albo tolerować istniejący stan rzeczy, jeżeli sąsiad z własnej inicjatywy nie usunie gałęzi, albo też wezwać sąsiada do ich usunięcia z tym skutkiem, że niezastosowanie się do tego wezwania upoważnia wspomnianego właściciela gruntu do obcięcia gałęzi i zachowania ich dla siebie. Przysługujące mu z mocy art. 150 k.c. uprawnienie może wykonać na swój koszt. Skoro więc ustawa w wyżej przedstawiony sposób określa zakres uprawnień właściciela gruntu, którego sferę własności naruszają zwieszające się z sąsiedniego gruntu gałęzie i przechodzące z tego gruntu korzenie drzew, to nie może on skutecznie domagać się, aby sąsiad własnym działaniem, a więc na swój koszt, dokonał usunięcia korzeni i gałęzi, gdyż tak daleko nie sięga obowiązek tego sąsiada. Obowiązek jego bowiem sprowadza się do znoszenia tego, że właściciel gruntu sąsiedniego postąpi z korzeniami i gałęziami w myśl art. 150 k.c. Sankcją więc wobec bezczynności sąsiada jest tylko ustawowe upoważnienie właściciela gruntu sąsiedniego do usunięcia gałęzi oraz korzeni we własnym zakresie i zachowania ich dla siebie.

Powstaje natomiast pytanie, czy pomimo dozwolonej przez prawo samopomocy, polegającej na usunięciu gałęzi i korzeni we własnym zakresie, właściciel gruntu, nad którym się zawieszają bądź na którym przechodzą, może dochodzić w drodze sądowej zobowiązania sąsiada, aby nie stawiał przeszkód w usunięciu gałęzi i korzeni; inaczej mówiąc - czy przysługuje mu przeciwko sąsiadowi roszczenie o wykonanie obowiązku znoszenia czynności potrzebnych do osiągnięcia skutku przewidzianego w art. 150 k.c. Na pytanie to należy odpowiedzieć twierdząco. Przede wszystkim nie do przyjęcia jest zapatrywanie, wyrażone w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Powiatowego, że roszczenie przeciwko sąsiadowi powstaje dopiero wtedy, gdy właściciel gruntu przy wykonywaniu czynności, przewidzianych w art. 150 k.c., napotka ze strony sąsiada opór, założenie takie bowiem bezpodstawnie uzależnia prawo tego właściciela do dochodzenia ochrony sądowej od uprzedniego oporu, którego skutki mogą być nieraz dla uprawnionego uciążliwe, a nawet bardzo dotkliwe. Interes prawny uprawnionego w uzyskaniu ochrony sądowej istnieje nie tylko wtedy, gdy opór w wykonaniu czynności już nastąpił, lecz także wtedy, gdy uprawniony liczy się z taką możliwością, w szczególności gdy sąsiad, wezwany do usunięcia, nie godzi się na usuniecie korzeni i gałęzi. Poza tym interes uprawnionego w uzyskaniu orzeczenia sądowego istnieje również wtedy, gdy ze względu na wątpliwości co do przesłanek, uzasadniających wykonanie aktu samopomocy, dąży on do uzyskania pewności, ze jego działanie nie będzie poczytane za samowolę, a także wtedy, gdy zmierza do uniknięcia zarzutu, że jego działanie było nadużyciem prawa (art. 5 k.c.). Inaczej mówiąc, interes w uzyskaniu orzeczenia polega bądź to na uniknięciu skutków ewentualnego oporu sąsiada, bądź też na uniknięciu ewentualnej odpowiedzialności cywilnej na wypadek, gdyby usuniecie korzeni i gałęzi w konkretnych okolicznościach okazało się sprzeczne z prawem lub z zasadami współżycia społecznego. Wszystkim tym ujemnym następstwom zapobiega prawomocny wyrok, podlegający wykonaniu w drodze przymusu egzekucyjnego (art. 1051 k.p.c.).

Ujemnym dla osoby, zobowiązanej do znoszenia, następstwom wytoczenia procesu mimo braku jakiegokolwiek z jej strony sprzeciwu co do wykonania uprawnień, o których mowa w art. 150 k.c., zapobiega unormowanie art. 101 k.p.c., według którego pozwanemu należy się zwrot kosztów procesu, jeżeli nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 391 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

OSNC 1973 r., Nr 1, poz. 9

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.