Wyrok z dnia 1971-09-28 sygn. II CR 388/71
Numer BOS: 1616454
Data orzeczenia: 1971-09-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CR 388/71
Wyrok z dnia 28 września 1971 r.
Odpowiedzialność deliktowa jest wyłączona z powodu siły wyższej m.in. wówczas, gdy między zdarzeniem mającym cechy siły wyższej a powstaniem szkody zachodzi bezpośredni związek przyczynowy oraz gdy szkoda powstaje w momencie działania siły wyższej. Natomiast nie można się powoływać na siłę wyższą jako na okoliczność wyłączającą odpowiedzialność wtedy, gdy szkoda powstała w wyniku nieusunięcia zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec przez ich zlikwidowanie lub przez skuteczne ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem za pomocą powszechnie przyjętych środków.
Przewodniczący: sędzia W. Markowski. Sędziowie: K. Piasecki (sprawozdawca), F. Wesely.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Eryka P. przeciwko Skarbowi Państwa - Prezydium Powiatowej Rady Narodowej (Powiatowy Zarząd Dróg Lokalnych w P. o odszkodowanie, na skutek rewizji pozwanego do wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 27 kwietnia 1971 r.,
uchylił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo o zapłatę kwoty 2.884,25 zł z odsetkami i sprawę w tym zakresie przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu w Katowicach, pozostałą zasądzoną tym wyrokiem na rzecz powoda kwotę obniżył do sumy 16.000 zł z przyznanymi odsetkami; w pozostałej części rewizję oddalił.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Wojewódzki zasądził od pozwanego Skarbu Państwa na rzecz powoda kwotę 24.384,25 zł z 8% od dnia 1 sierpnia 1970 r. Rozstrzygnięcie to Sąd Wojewódzki uzasadnił w następujący sposób.
Powód wracał dnia 2 sierpnia 1969 r. z P. do domu do Ł. i musiał przejść przez mostek na rzece P. Było już mocno szaro i powód, idąc przez mostek, wpadł w pewnym momencie do wyrwy i znalazł się pod mostem. Jak zeznali świadkowie - tuż jak kończył się most, ziemia się obsunęła tworząc wyrwę, która w chwili wypadku nie była niczym ani zabezpieczona, ani oświetlona, ani oznakowana.
Na skutek wpadnięcia do wyrwy powód doznał stłuczenia głowy, wstrząsu mózgu, złamania kości nosowej i licznych otarć naskórka twarzy oraz uszkodzenia dwóch zębów. Po wypadku był niezdolny do pracy zarobkowej przez 2 miesiące. W omawianym wypadku doznał trwałej zmiany nosa oraz utraty dwóch zębów.
Wypadek, jakiemu uległ powód w dniu 2.VIII.1969 r., zawinił pozwany, który nie utrzymywał mostku na rzece P. w należytym porządku i dlatego odpowiada on za wszystkie następstwa wypadku.
Na zasądzoną kwotę składa się suma 20.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, kwota 2.884,25 zł z tytułu wyrównania zasiłku chorobowego oraz 1.000 zł za zniszczony zegarek.
W rewizji od tego wyroku strona pozwana wnosi o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarżący wysuwa zarzut niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie niewyjaśnienie, w jakich okolicznościach doszło do powstania wyrwy pomiędzy mostkiem a brzegiem. Dla uzasadnienia tego zarzutu wywodzi, że Sąd Wojewódzki nie wziął pod uwagę okoliczności, iż w okresie, w którym miał miejsce wypadek, nawiedziły okolice P. ulewne deszcze, które spowodowały znaczny przybór wody w rzeczce, w wyniku czego obsunął się grunt, tworząc wyrwę pomiędzy mostem a brzegiem. Utworzenie się wyrwy w gruncie łączącym brzeg z mostem nastąpiło w wyniku działania wody (siły wyższej), czego powód nie był w stanie przewidzieć.
Zarzut ten, zmierzający do podważenia zasady odpowiedzialności strony pozwanej, jest nieuzasadniony. Dokonane bowiem przez Sąd Wojewódzki ustalenia dotyczące okoliczności i charakteru wypadku uzasadniają wniosek, że zostały w sprawie spełnione wszystkie niezbędne przesłanki odpowiedzialności pozwanego.
Dla zwolnienia się od odpowiedzialności niesłusznie skarżący powołuje się na siłę wyższą. W danym wypadku nie chodzi o szkodę spowodowaną siłą wyższą. Pojęcie "siła wyższa" występuje zarówno w dziedzinie odpowiedzialności kontraktowej, jak i odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. W tej ostatniej sferze stosunków prawnych "siła wyższa" stanowi generalną przyczynę wyłączającą odpowiedzialność opartą nie tylko na zasadzie ryzyka (np. art. 443, 435 i 436 k.c.), ale również odpowiedzialność opierającą się na zasadzie winy (np. art. 415 i nast. k.c.), choć w tym ostatnim zakresie podobny skutek eliminujący odpowiedzialność łączy się już z pojęciem tzw. przypadku jako negatywnego odpowiednika winy. Nie musi bowiem wcale nastąpić aż zdarzenie dające się zakwalifikować jako siła wyższa, wystarczy, że występuje tzw. przypadek. W rozważanej sytuacji jednak też nie można mówić o "przypadku".
Do typowych wypadków siły wyższej należy niewątpliwie zaliczyć kataklizmy spowodowane siłami przyrody, np. powódź, tak jak w danym wypadku. Jednakże tutaj, co ma istotne znaczenie, powód uległ wypadkowi nie w czasie powodzi ani bezpośrednio po jej nastąpieniu i wydrążeniu wyrwy, ale znacznie później, kiedy działanie siły wyższej już ustało. W takiej sytuacji nie można się powoływać na powódź jako na siłę wyższą wyłączającą odpowiedzialność. Nieszczęśliwy wypadek w takich okolicznościach jest wynikiem nie powodzi bezpośrednio, ale zaniedbań funkcjonariuszy strony pozwanej. Powódź, będąca faktem powszechnie znanym, nakładała na stronę pozwaną obowiązek usunięcia jej skutków. Jeżeli nie było możliwości natychmiastowego zlikwidowania wyrwy, należało zastosować widoczne urządzenia ostrzegające przed grożącym niebezpieczeństwem. Temu obowiązkowi strona pozwana nie zadośćuczyniła i to przesądza o istnieniu przesłanek jej odpowiedzialności deliktowej.
Odmiennego wniosku nie może uzasadniać twierdzenie, że w następstwie długotrwałych opadów ucierpiały nie tylko brzegi rzek w miejscach, gdzie stoją mostki, a których na swoim obszarze działania pozwany ma 12, lecz również drogi lokalne o długości przeszło 238 km na terenie całego powiatu.
W rozważanym wypadku przeszkoda w niedopuszczeniu do powstania szkody nie miała charakteru obiektywnego. Z tych wszystkich względów należało przyjąć, że odpowiedzialność deliktowa jest wyłączona z powodu siły wyższej m.in. wówczas, gdy między zdarzeniem mającym cechy siły wyższej a powstaniem szkody zachodzi bezpośredni związek przyczynowy oraz gdy szkoda powstaje w momencie działania siły wyższej. Natomiast nie można się powoływać na siłę wyższą jako na okoliczność wyłączającą odpowiedzialność wtedy, gdy szkoda powstała w wyniku nieusunięcia zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec przez ich zlikwidowanie lub przez skuteczne ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem za pomocą powszechnie przyjętych środków.
W świetle tej wykładni wywody rewizji co do braku przesłanek odpowiedzialności należy uznać za nieuzasadnione.
Uwzględnieniu natomiast podlega zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. Zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł rzeczywiście należy uznać za zbyt wygórowane. Dokonane przez Sąd Wojewódzki ustalenia pozwalają na to, by za odpowiednią sumę uznać tu kwotę 15.000 zł.
Z sentencji zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Wojewódzki zasądził z tytułu uszkodzenia zegarka kwotę 1.500 zł, a nie 1.000 zł, jak to słusznie zaznaczył w uzasadnieniu, pisząc, że szkoda wynosi 1.000 zł. Odpowiednio więc do tego wyrok podlega zmianie.
W sumie zatem na rzecz powoda z wymienionych dwóch tytułów należy zasądzić 16.000 zł.
Skarżący zarzuca wadliwe obliczenie szkody z tytułu utraconych zarobków w okresie choroby. Do zarobków wyszczególnionych w zaświadczeniu Kopalni został zaliczony deputat węglowy i premia z Karty górnika, których Sąd Wojewódzki nie uwzględnił przy wyliczeniu różnicy, chociaż zarówno deputat węglowy, jak i premię w czasie choroby powód przecież otrzymał.
Ani ustalenia Sądu Wojewódzkiego, ani zebrany w sprawie materiał nie dają możliwości odparcia tego zarzutu. Jednocześnie zarzutowi temu strona powodowa przeciwstawia twierdzenie, że powód w okresie choroby nie otrzymał ani deputatu węglowego, ani świadczenia z Karty górnika.
W tym stanie rzeczy należało uchylić zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo o zapłatę sumy 2.884,25 zł z odsetkami i sprawę w tej części przekazać do ponownego rozpoznania.
Za nieuzasadniony jednak należy uznać zarzut wadliwego obliczenia przeciętnego zarobku powoda w związku z tym, że powód w niektórych miesiącach, branych za podstawę obliczenia jego przeciętnego zarobku miesięcznego, zarabiał mniej, a w innych znacznie więcej. W sprawie należało obliczyć przeciętnie uzyskiwane zarobki. Żadne racje nie przemawiały za pominięciem najwyższych zarobków.
Wyniki zatem kontroli rewizyjnej uzasadniały rozstrzygnięcie w sposób określony w sentencji niniejszego wyroku.
OSNC 1972 r., Nr 3, poz. 58
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN