Wyrok z dnia 2011-07-15 sygn. II OSK 1047/10

Numer BOS: 1446528
Data orzeczenia: 2011-07-15
Rodzaj organu orzekającego: Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie: Alicja Plucińska- Filipowicz , Andrzej Gliniecki (przewodniczący), Grzegorz Czerwiński (sprawozdawca)

Zobacz także: Postanowienie

Sentencja

Dnia 15 lipca 2011 roku Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Andrzej Gliniecki sędzia NSA Alicja Plucińska-Filipowicz sędzia del. WSA Grzegorz Czerwiński /spr./ Protokolant Mariusz Szufnara po rozpoznaniu w dniu 15 lipca 2011 roku na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skargi kasacyjnej A. P. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 3 września 2009 r. sygn. akt II SA/Łd 388/09 w sprawie ze skargi A. P. na decyzję Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia 24 marca 2009 r. nr [...] znak: [...] w przedmiocie nakazu rozbiórki oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2010 roku, sygn. akt II SA/Łd 388/09 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił skargę A. P. na decyzję Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Łodzi z dnia [...] marca 2009 roku, Nr [...] w przedmiocie nakazu rozbiórki.

Powyższy wyrok Wojewódzki Sąd Administracyjnego w Łodzi zapadł w następującym stanie faktycznym.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w toku postępowania w sprawie samowoli budowlanej na nieruchomości przy ul. przy ul. W w Ł. stwierdził, iż na działce znajduje się dom mieszkalny w zabudowie bliźniaczej, wybudowany na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę z dnia [...] lipca 1973 roku. Ustalono również, iż od roku 2005 prowadzone były roboty budowlane polegające na rozbudowie istniejącego garażu od strony wschodniej, nad którym dodatkowo nadbudowano pomieszczenie mieszkalne, a także wykonano budowę wiatrołapu do budynku mieszkalnego. Na powyższe roboty budowlane inwestor Al. P. nie uzyskała pozwolenia na budowę.

Postanowieniem z dnia [...] sierpnia 2008 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ł., działając na podstawie art. 48 ust. 2 i ust. 3 ustawy Prawo budowlane, nakazał A. P. wstrzymanie robót budowlanych oraz przedłożenie zaświadczenia Prezydenta Miasta o zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego,

a w przypadku braku planu – decyzji o warunkach zabudowy terenu oraz dokumentów, o których mowa w art. 33 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy Prawo budowlane

w terminie do 31 października 2008 roku, w tym 4 egzemplarzy projektu budowlanego dla wykonanej rozbudowy i nadbudowy wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczególnymi oraz oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością.

W uzasadnieniu postanowienia sprecyzowano obowiązki i pouczono inwestorkę

o skutkach niewykonania tych obowiązków.

Postanowieniem z dnia [...] listopada 2008 roku, Nr [...] po rozpoznaniu wniosku A. P., Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego określił nowy termin wykonania obowiązku na dzień 31 grudnia 2008 roku.

W związku z bezskutecznym upływem terminu do przedłożenia żądanych dokumentów, decyzją z dnia [...] stycznia 2009 roku, Nr [...] Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ł., na podstawie art. 48 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, nakazał A. P. rozbiórkę części jednorodzinnego budynku mieszkalnego z garażem zlokalizowanej przy ul. W., poprzez rozbiórkę części mieszkalnej nad istniejącym garażem, dobudowanej części garażowej do istniejącego garażu oraz wiatrołapu, przy czym bez schodów przy wejściu do budynku.

W dniu 21 stycznia 2009 roku inwestorka przedłożyła w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego egzemplarz opracowania "Inwentaryzacja i projekt robót koniecznych do doprowadzenia do zgodności z przepisami prawa". Złożyła również odwołanie od decyzji organu I instancji, w którym wskazała, że w związku z okresem świątecznym nie zdążyła złożyć podania o przedłużenie terminu wykonania obowiązku przedstawienia dokumentacji, jednak została ona złożona w dniu 21 stycznia 2009 roku.

Decyzją Nr [...] z dnia [...] marca 2009 roku, Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi, na podstawie art. 48 ust. 1 i ust. 4 ustawy Prawo budowlane, utrzymał w mocy zaskarżone rozstrzygnięcie organu I instancji.

W uzasadnieniu decyzji organ odwoławczy wskazał, iż zgodnie z art. 48 ustawy Prawo budowlane w sytuacji, gdy inwestor dopuścił się samowoli budowlanej, organ administracji winien zbadać możliwość przeprowadzenia postępowania legalizacyjnego. Jeżeli bowiem budowa jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w szczególności z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego albo ustaleniami decyzji o warunkach zabudowy, oraz nie narusza przepisów, w tym przepisów techniczno – budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego lub jego części do stanu zgodnego z prawem, to istnieje możliwość jej legalizacji. Organ administracji nakłada wówczas na inwestora obowiązek przedłożenia określonych dokumentów w wyznaczonym terminie, a niedopełnienie obowiązku skutkuje wydaniem decyzji o nakazie rozbiórki. Organ II instancji zwrócił uwagę, iż inwestorka w wyznaczonym terminie nie przedstawiła żądanych od niej dokumentów, a zatem zasadne stało się wydanie decyzji nakazującej rozbiórkę. Organ odwoławczy ocenił również, że przedłożona inwentaryzacja i projekt robót koniecznych dla doprowadzenia do zgodności z przepisami prawa nie mogą być uznane za którykolwiek z żądanych dokumentów.

Na powyższą decyzję skargę do Wojewódzkiego Sąd Administracyjnego w Łodzi wniosła A. P. podnosząc zarzut naruszenia art. 7 i art. 64 Konstytucji RP, art. 48 ust. 2 i 3 ustawy Prawo budowlane, § 12 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych (...) oraz art. 6, 7, 8, 11, 77 § 1, 107 § 3 k.p.a.

W uzasadnieniu skargi wskazała, iż inwestycja będąca przedmiotem postępowania została zrealizowana w dotychczas istniejącej linii zabudowy, zgodnej z pozwoleniem na budowę z dnia [...] lipca 1973 roku, która nie była kwestionowana do roku 2007 przez właścicieli sąsiedniej nieruchomości.

Skarżąca podniosła, iż brak jest podstaw do stwierdzenia, w jakiej odległości od granicy działki dokonano rozbudowy, gdyż ustalenie, że odległość ta wynosi 60 cm jest dowolne i nie zostało poparte żadnymi dowodami. Brak jest bowiem choćby mapy sporządzonej dla celów projektowych, z której można by wywieść, w jakiej odległości znajduje się rozbudowa od granicy działki.

W odpowiedzi na skargę Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wniósł o jej oddalenie podtrzymując stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji.

W toku postępowania sądowego zarówno skarżąca, jak i uczestniczka postępowania B. S. składały pisma procesowe opisujące obszernie historię nieruchomości i sporów sąsiedzkich.

Na rozprawie w dniu 12 stycznia 2010 roku pełnomocnik skarżącej złożył do akt projekt budowlany rozbudowy i nadbudowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej przy ul. W. w Ł., datowany na październik 2009 roku.

Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2010 roku, sygn. akt II SA/Łd 388/09 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił skargę na decyzję Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Łodzi z dnia [...] marca 2009 roku, Nr [...] w przedmiocie nakazu rozbiórki.

W uzasadnieniu wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że podstawę rozstrzygnięć poddanych kontroli sądu w przedmiotowym postępowaniu stanowią przepisy ustawy z dnia stawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 ze zm.). Zdaniem Sądu, bezspornym jest w sprawie, że:

1) skarżąca dokonała rozbudowy i nadbudowy budynku bez wymaganego pozwolenia na budowę;

2) skarżąca została zobowiązana do przedłożenia określonych dokumentów w celu wszczęcia postępowania legalizacyjnego;

3) w znacznie przedłużonym terminie skarżąca nie przedstawiła wymaganych dokumentów;

4) po upływie terminu i wydaniu już decyzji o nakazie rozbiórki skarżąca przedłożyła organowi administracji część żądanej dokumentacji.

Sąd stwierdził, że skarżąca podnosi zarzuty, iż nie wyjaśniono odległości rozbudowy do granicy działki, że brak jest mapy dla celów projektowych oraz, że jej zabudowa nie przeszkadza w korzystaniu z nieruchomości sąsiedniej, jednakże zdaje się ona nie dostrzegać przyczyn, dla których postępowanie legalizacyjne nie mogło zakończyć się pomyślnie. Podstawowym i jedynym na tym etapie postępowania powodem, dla którego orzeczony został nakaz rozbiórki było bowiem zaniechanie inwestorki, czyli samej skarżącej.

Zdaniem Sądu, podkreślenia wymaga, iż postanowieniem z dnia 1 sierpnia 2008 roku skarżącej został wyznaczony wystarczający termin do zgromadzenia dokumentów niezbędnych dla celów ewentualnej legalizacji, przedłużony aż do dnia 31 grudnia 2008 roku. Skarżąca nie wykazała w tym czasie jakiejkolwiek aktywności w gromadzeniu dokumentów i nie dołożyła staranności w dbaniu o własne interesy. Legalizacja samowoli budowlanej leży wyłącznie w interesie skarżącej i nie może ona przerzucać ciężaru jej prowadzenia na organ, gdyż brak jest ku temu podstaw.

Zgodnie z ogólnymi zasadami postępowania organ administracji obowiązany jest do wyjaśnienia wszystkich okoliczności niezbędnych do wydania rozstrzygnięcia. Przed orzeczeniem nakazu rozbiórki organ administracji ma w związku z tym obowiązek wyjaśnienia i ustalenia, czy możliwe jest doprowadzenie samowoli budowlanej do stanu zgodnego z prawem. Nie sposób jednak się zgodzić z twierdzeniem skarżącej, iż to na organie administracji ciążą obowiązki wykazania zgodności (lub jej braku) samowoli z prawem. Należy bowiem pamiętać, że legalizacja samowoli budowlanej jest uprawnieniem inwestora a nie obowiązkiem.

Zdaniem Sądu, nie może stanowić podstawy uchylenia zaskarżonej decyzji złożona na rozprawie przed sądem dokumentacja. Sąd bowiem kontroluje zgodność z prawem zaskarżonej decyzji i ocenia ją jak i poprzedzające je postępowanie na podstawie materiału zgromadzonego przed organami administracji (art. 133 § 1 p.p.s.a.). Ponadto skarżąca miała wystarczająco dużo czasu w toku postępowania administracyjnego na złożenie stosownej dokumentacji. Oznacza to, że na ocenę prawidłowości zaskarżonej decyzji nie może wpływać dokumentacja zgromadzona ponad pół roku po zakończeniu postępowania administracyjnego.

Co do zarzutu skarżącej, iż nie rozstrzygnięto w postępowaniu spornej między inwestorką a sąsiadami kwestii odległości rozbudowy od granicy nieruchomości, to zdaniem Sądu, okoliczność ta o tyle nie ma znaczenia, iż żadna z odległości wskazywanych przez strony postępowania nie odpowiada odległościom akceptowanym przez prawo. Organ administracji ustalił bowiem, iż odległość ta wynosi ok. 50 cm, uczestniczka postępowania stwierdza, że jest to 30 cm; a autor inwentaryzacji, że od 44 do 74 cm.

Zdaniem Sądu, nie znajduje żadnego usprawiedliwienia postawa skarżącej, przejawiająca się w takim formułowaniu zarzutów, z których wynika, że to na organie ciąży obowiązek zebrania dokumentów. Nie znajduje też uzasadnienia zarzut niewyjaśnienia odległości od granicy działki, skoro w przedstawionej przez samą skarżącą w toku postępowania odwoławczego niepełnej dokumentacji te odległości są podane i wprost zawarte jest stwierdzenie o niezgodności odległości z przepisami. Nadto, zdaniem Sądu, należy stwierdzić, że nawet gdyby przyjąć największą odległość podawaną przez stronę (60 cm), to i tak odległość ta nie pozostaje w zgodzie z przepisami technicznymi.

Sąd stwierdził, że skarżąca zarzuca brak mapy do celów projektowych, podczas gdy to na niej ciążył obowiązek posiadania takiej mapy, gdyby posiadała sporządzony projekt rozbudowy budynku.

Nie sposób, zdaniem Sądu, podzielić poglądu, że samowolna rozbudowa została zrealizowana z zachowaniem dotychczasowej linii zabudowy, do tej pory niekwestionowanej. Nie dotyczy to zwłaszcza dodatkowego garażu, postawionego tuż przy granicy działki. Dla oceny, czy doszło do samowoli budowlanej nie ma poza tym znaczenia linia zabudowy wyznaczona pozwoleniem na budowę z 1973 roku. Istotne jest bowiem to, że inwestycję wykonano z pominięciem procedur uzyskania niezbędnych pozwoleń. Kwestia zachowania odległości ma zaś znaczenie drugorzędne. Nabiera ona wagi w momencie wyjaśniania możliwości legalizacji, jednakże jak już była o tym mowa, skarżąca w toku postępowania administracyjnego nie wykonała obowiązków nałożonych przez organ.

Trafnie, zdaniem Sądu, wskazał Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, że nawet dokumentacja, złożona już po doręczeniu skarżącej decyzji organu I instancji nie stanowi wypełnienia obowiązków nałożonych postanowieniem z sierpnia 2008 roku.

Bez znaczenia, w ocenie Sądu, pozostaje również kwestia podziału nieruchomości, która miała miejsce w 1975 roku, gdyż skarżąca dopuściła się samowoli po podziale. Nie ma też znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy kwestia sporów sąsiedzkich. Nie mogą mieć również wpływu na wynik postępowania w spawie zakończone procesy cywilne, u podłoża których niewątpliwe leżą konflikty sąsiedzkie uczestników postępowania. Kwestia samowoli budowlanej podlega bowiem kontroli organów nadzoru budowlanego i sądów administracyjnych.

Odnosząc się do twierdzeń skarżącej, iż pomimo samowolnej rozbudowy sąsiedzi mogą swobodnie korzystać ze swej nieruchomości, Sąd stwierdził, że jest to obojętne dla wyniku postępowania. Nie można bowiem zapominać, że ochronie podlega nie tylko prawo własności rozumiane jako prawo do zagospodarowania i korzystania z nieruchomości o określonych wymiarach, ale należy mieć na uwadze przepisy, które nakazują szczególną wagę przywiązywać do odległości zabudowy od granic działki. Naruszenie § 12 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki (...), polegające na niezachowaniu odległości stanowi naruszenie prawa, mimo że zabudowa została dokonana przez właściciela na własnej nieruchomości bez przekroczenia jej granic.

Odnosząc się do kwestii nierozważenia przez organ administracji, czy rozbiórka jest możliwa i czy nie spowoduje to uszczerbku dla całej nieruchomości, zdaniem Sądu, należy stwierdzić, iż po pierwsze podnosząc taki zarzut skarżąca powinna mieć sprecyzowane obawy i wskazać konkretne argumenty świadczące o niewykonalności orzeczenia nakazu rozbiórki części budynku, a po drugie takiej niewykonalności nie ma w rozpoznawanej sprawie. Organ administracji dokładnie bowiem wskazał, co podlega rozbiórce. Są to elementy dobudowane, których rozbiórka nie stanowi zagrożenia dla całości budynku.

Nieporozumieniem, zdaniem Sądu, jest odwoływanie się skarżącej do pierwszeństwa stosowania łagodniejszych środków likwidacji skutków samowoli niż nakaz rozbiórki, który powinien być stosowany w ostateczności, bowiem właśnie wdrożone przez organy nadzoru budowlanego postępowanie zmierzało do wyjaśnienia, czy możliwe jest doprowadzenie samowoli do stanu zgodnego z prawem. Jedyną przyczyną, dla której nie można było tego wyjaśnić jest zaniechanie samej skarżącej. Skarżąca poprzez niewykonanie obowiązków sama wywołała skutek w postaci orzeczenia nakazu rozbiórki. Organy administracji nie zastosowały nakazu rozbiórki po wszczęciu postępowania, tylko dopiero po wyczerpaniu możliwości uzyskania stosownych dokumentów, które pozwoliłyby na ocenę samowoli budowlanej. Przy czym to jedynie inwestor mógł wymagane dokumenty złożyć.

Niezrozumiałe jest, zdaniem Sądu, odwołanie się pełnomocnika skarżącej do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie P 46/09 z dnia 21 września 2009 roku, w którym Trybunał Konstytucyjny zajmował się konstytucyjnością art. 49 ust.2 Prawa budowlanego. Przepis ten nie był bowiem stosowany w sprawie. Odwołanie się natomiast do wyroku dla uzasadnienia tezy, że wypełnienie przez skarżącą obowiązków nałożonych postanowieniem z 1 sierpnia 2008 roku i złożenie dokumentacji na etapie postępowania sądowego, ponad rok po upływie wszelkich terminów, jest zgodne z prawem, zdaniem Sądu, stanowi nadużycie.

Co do zasady zatem, zdaniem Sądu, uznać należy, iż w myśl art. 48 ust. 4 ustawy Prawo budowlane, po bezskutecznej próbie legalizacji samowolnie wykonanych robót, organ w sposób zasadny nakazał rozbiórkę części budynku powstałej w trybie samowoli budowlanej.

Od powyższego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi skargę kasacyjną wniosła A. P., podnosząc zarzuty naruszenia:

1. przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 52 w zw. z art. 48 ust. 1 ustawy Prawo budowlane polegającego na nietrafnym przyjęciu, że przepis ten dopuszcza możliwość wydania nakazu rozbiórki wyłącznie w stosunku do skarżącej A. P., w sytuacji gdy nieruchomość, na której wykonana została nadbudowa części mieszkalnej budynku nad istniejącym garażem i dobudowa części garażowej do istniejącego garażu, wiatrołapu stanowi współwłasność w częściach ułamkowych czterech współwłaścicieli, a zatem wydanie nakazu rozbiórki wyłącznie w stosunku do skarżącej oznaczałoby, że nakaz taki byłby niewykonalny, a jego niewykonalność miałaby charakter trwały, co z kolei oznaczałoby, że istnieją przesłanki stwierdzenia nieważności decyzji wymienione w art. 156 § 1 pkt 5 k.p.a. albowiem nie można skutecznie zobowiązać współwłaściciela nieruchomości do tego, aby w oparciu o wydany w postępowaniu administracyjnym nakaz rozbiórki części zabudowy nieruchomości wkroczył w prawo własności pozostałych współwłaścicieli. W sytuacji gdy nieruchomość objęta jest współwłasnością w częściach ułamkowych, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie, a budowa na niej jak i dokonanie rozbiórki wykracza poza zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i należy do kategorii rozporządzania rzeczą wspólną do czego potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, ewentualnie wynikający z obowiązującego prawa nakaz władzy państwowej, adresatem decyzji w przedmiocie rozbiórki winni być zatem wszyscy współwłaściciele nieruchomości;

2. przepisów postępowania przed sądami administracyjnymi, mającego istotny wpływ na wynik sprawy, to jest:

a) art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 litera b) ustawy z 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w zw. z art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a., polegającego na niedostrzeżeniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, że w sprawie wystąpiła przesłanka wznowienia postępowania, a mianowicie w postępowaniu tym nie brała udziału, bez swojej winy strona tego postępowania – J. K., współwłaściciel w 6/12 częściach nieruchomości w Ł., przy ulicy W. w sytuacji, gdy adresatem decyzji o nakazie rozbiórki może być inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego, a zatem stroną postępowania w niniejszej sprawie winni być wszyscy współwłaściciele nieruchomości w Ł., przy ulicy W. ewentualnie inne osoby, których interesów prawnych lub obowiązków dotyczyło toczące się postępowanie administracyjne zaś Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpoznając sprawę, nie dostrzegł, iż w postępowaniu nie brali udziału wszyscy współwłaściciele nieruchomości, na której dokonano nadbudowy i rozbudowy, a nadto, że zaskarżona decyzja i poprzedzająca ją decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Ł. skierowane zostały wyłącznie do skarżącej A. P., podczas gdy jak wynika z wypisu z rejestru gruntów nieruchomość w Ł, przy ulicy W. stanowi współwłasność w częściach ułamkowych czterech współwłaścicieli, a na organie administracji spoczywał obowiązek ustalenia wszystkich osób, którym służy przymiot strony postępowania i zapewnienia im udziału w toczącym się postępowaniu, czego organ nie dopełnił, co w konsekwencji oznacza, że zastosowanie w sprawie winien mieć artykuł 145 § 1 punkt 1 lit. b Ustawy z 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, zgodnie z którym sąd administracyjny zobowiązany jest uchylić zaskarżoną decyzję, jeżeli stwierdzi wystąpienie którejkolwiek z przesłanek określonych w art. 145 § 1 i art. 145a k.p.a., dających podstawę do wznowienia postępowania zaś zgodnie z art. 145 § 1 punkt 4 k.p.a. w sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli strona bez swojej winy nie brała udziału w postępowaniu, a zatem tak jak w niniejszej sprawie nie została zawiadomiona o wszczęciu postępowania i nie została dopuszczona do udziału w istotnych czynnościach procesowych, gdyż naruszenie zasady czynnego udziału strony w postępowaniu jest przesłanką wznowienia postępowania uzasadniającą uchylenie decyzji przez sąd administracyjny bez względu na to, czy miało ono, czy też nie miało wpływu na wynik sprawy, a więc na treść decyzji;

b) art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 2 ustawy z 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w związku z art. 156 § 1 pkt 4 k.p.a., polegającego na tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi nie stwierdził nieważności decyzji, mimo że istniały ku temu przesłanki, gdyż decyzja o rozbiórce została skierowana wyłącznie do skarżącej A. P., podczas gdy jak wynika z wypisu z rejestru gruntów nieruchomość w Ł., przy ulicy W. stanowi współwłasność w częściach ułamkowych czterech współwłaścicieli, co zobowiązywało organy administracji do kierowania decyzji do wszystkich współwłaścicieli;

c) art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 2 ustawy z 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w związku z art. 156 § 1 pkt 5 k.p.a., polegającego na tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi nie stwierdził nieważności decyzji, mimo że istniały ku temu przesłanki, gdyż decyzja była niewykonalna, a jej niewykonalność miała charakter trwały, albowiem nie można skutecznie zobowiązać współwłaściciela nieruchomości do tego, aby w oparciu o wydany w postępowaniu administracyjnym nakaz rozbiórki części zabudowy nieruchomości wkroczył w prawo własności pozostałych współwłaścicieli w sytuacji gdy nieruchomość objęta jest współwłasnością w częściach ułamkowych, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie i zarówno budowa na niej jak i dokonanie rozbiórki wykracza poza zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i należy do kategorii rozporządzania rzeczą wspólną, a w takiej sytuacji potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, ewentualnie wynikający z obowiązującego prawa nakaz władzy państwowej i aby można było mówić o wykonalności zaskarżonej decyzji jej adresatem powinni być wszyscy współwłaściciele nieruchomości,

d) Art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) ustawy z 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w związku z artykułami 8, 9 i 10 i 61 § 4, 77 § 1 k.p.a. polegającego na akceptowaniu przez Sąd I instancji naruszenia przez organy administracji zasad pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa, zawiadamiania stron o wszczęciu postępowania, należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków, będących przedmiotem postępowania administracyjnego oraz zapewnienia stronom czynnego udziału w każdym stadium postępowania i umożliwienia im wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań, a także wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego wskutek niedostrzeżenia, że w postępowaniu organy obu instancji zaniechały ustalenia stanu prawnego nieruchomości, na której została dokonana nadbudowa i rozbudowa, której dotyczyła decyzja o rozbiórce, tj. nie podjęły niezbędnych czynności w celu ustalenia kręgu osób, którym służył w niniejszej sprawie przymiot strony, co skutkowało tym, że w postępowaniu nie brała udziału, bez swojej winy, strona postępowania – J. K., współwłaściciel w 6/12 częściach nieruchomości w Ł., przy ulicy W. skierowaniem decyzji o rozbiórce wyłącznie do skarżącej A. P. i dalszymi wcześniej opisanymi konsekwencjami tego stanu rzeczy.

Zdaniem wnoszącej skargę kasacyjną art. 52 w związku z art. 48 ust. 1 ustawy Prawo budowlane nie może być interpretowany w sposób, który pozwalałby na przyjęcie dopuszczalności wydawania nakazu rozbiórki wyłącznie w stosunku do inwestora, w sytuacji, gdy nieruchomość stanowi współwłasność w częściach ułamkowych. Przepis dotyczy bowiem inwestora, który legitymuje się tytułem prawnym do nieruchomości, a nie wypadku współwłasności nieruchomości w częściach ułamkowych, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie. Zarówno budowa na nieruchomości, jak i dokonanie rozbiórki wykracza bowiem poza zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i należy do kategorii rozporządzania tą rzeczą wspólną. W takiej sytuacji potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, ewentualnie wynikający z obowiązującego prawa nakaz władzy państwowej. Tak więc adresatem decyzji o rozbiórce winni być wszyscy współwłaściciele nieruchomości. W innym wypadku, zdaniem wnoszącej skargę kasacyjną, decyzja taka jest niewykonalna, a jej niewykonalność ma charakter trwały, co wiąże się nieważnością decyzji stosownie do treści przepisu artykułu 156 § 1 punkt 5 k.p.a.. Organ administracji nie można skutecznie zobowiązać współwłaściciela nieruchomości, aby w oparciu o wydany w postępowaniu administracyjnym nakaz rozbiórki części zabudowy nieruchomości wkroczył w prawo własności pozostałych współwłaścicieli.

Postawione Sądowi I instancji zarzuty naruszenia przepisów postępowania przed sądami administracyjnymi, zdaniem wnoszącej skargę kasacyjną, są naruszeniami mającymi istotny wpływ na wynik sprawy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, rozstrzygający sprawę nie dostrzegł, że wystąpiła w niej przesłanka wznowienia postępowania, mianowicie w postępowaniu administracyjnym nie brał udziału, bez swojej winy, J. K., współwłaściciel w 6/12 częściach nieruchomości w Ł., przy ulicy W., któremu służy przymiot strony tego postępowania. Tak stronami jak i adresatem decyzji o nakazie rozbiórki w niniejszej sprawie winni być wszyscy współwłaściciele nieruchomości w Ł., przy ulicy W.. Wojewódzki Sąd Administracyjny zaakceptował zaś to, że w postępowaniu nie brali udziału wszyscy współwłaściciele nieruchomości, na której dokonano nadbudowy i rozbudowy, a zaskarżona decyzja i poprzedzająca ją decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Ł. skierowane zostały wyłącznie do A. P., podczas gdy jak wynika z wypisu z rejestru gruntów nieruchomość w Ł., przy ulicy W. stanowi współwłasność w częściach ułamkowych czterech współwłaścicieli, a tym samym zaakceptował to, iż organ administracji nie wywiązał się z ciążącego na nim obowiązku ustalenia wszystkich osób, którym służy przymiot strony postępowania i zapewnienia im udziału w toczącym się postępowaniu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny, zdaniem wnoszącej skargę kasacyjną, zobowiązany był uchylić zaskarżoną decyzję, gdyż w sprawie zakończonej decyzją ostateczną bez swojej winy nie brała udziału w postępowaniu strona, co jest podstawą wznowienia postępowania. Przesłanka braku winy strony oznacza sytuację, gdy strona nie została zawiadomiona o wszczęciu postępowania lub nie została dopuszczona do udziału w istotnych czynnościach procesowych, albo nie mogła w nich brać udziału z powodów przez nią niezawinionych. W przedmiotowej sprawie zaistniała sytuacja, w której to organy administracji w skutek swego zaniechania spowodowały brak uczestnictwa strony w toczącym się postępowaniu. Wbrew ciążącym na nich w tym względzie obowiązkom nie dokonały bowiem ustaleń co do kręgu osób, których interesu prawnego lub obowiązku dotyczyło postępowanie, nie zawiadomiły jednego ze współwłaścicieli nieruchomości o wszczęciu postępowania i nie dopuściły go do udziału w istotnych czynnościach procesowych.

Zgodnie z art. 77 k.p.a. organ ma bezwzględny obowiązek dokonać rzetelnych i jednoznacznych ustaleń w postępowaniu w tym przede wszystkim, co do kręgu osób, które winny brać w nim udział, a rozpoznający skargę Sąd nie powinien akceptować zaniechań organu w tym zakresie. Naruszenie zasady czynnego udziału strony w postępowaniu stanowi przesłankę wznowienia postępowania uzasadniającą uchylenie decyzji przez sąd administracyjny bez względu na to, czy miało ono, czy też nie miało wpływu na wynik sprawy, a więc treść zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi nie stwierdził nieważności decyzji, mimo że istniały ku temu przesłanki, gdyż decyzja o rozbiórce została skierowana wyłącznie do skarżącej A. P., podczas gdy jak wynika z wypisu z rejestru gruntów nieruchomość w Ł., przy ulicy W. stanowi współwłasność w częściach ułamkowych czterech współwłaścicieli, a to zobowiązywało organy administracji do kierowania decyzji do wszystkich współwłaścicieli. Konsekwencją tego, iż decyzja została skierowana wyłącznie do skarżącej A. P. jest niewykonalność decyzji mająca trwały charakter. Decyzja trwale niewykonalna to decyzja, której adresat jest trwale pozbawiony możliwości czynienia użytku z ustanowionych w niej praw lub trwale pozbawiony możliwości wykonania obowiązków, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie. Nie można bowiem skutecznie zobowiązać współwłaściciela nieruchomości do tego, aby w oparciu o wydany w postępowaniu administracyjnym nakaz rozbiórki części zabudowy nieruchomości wkroczył w prawo własności pozostałych współwłaścicieli. W sytuacji gdy nieruchomość objęta jest współwłasnością w częściach ułamkowych tak budowa na niej jak i dokonanie rozbiórki nieruchomości wykracza poza zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i należy do kategorii rozporządzania rzeczą wspólną. W takiej sytuacji potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, ewentualnie wynikający z obowiązującego prawa nakaz władzy państwowej. Aby zatem, zdaniem wnoszącej skargę kasacyjną, można mówić o wykonalności zaskarżonej decyzji jej adresatem powinni być wszyscy współwłaściciele nieruchomości.

Niewłaściwie przeprowadzona kontrola legalności działalności administracji publicznej przez Sąd I instancji przejawia się także w akceptowaniu naruszenia przez organy administracji zasad pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa, zawiadamiania stron o wszczęciu postępowania, należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków, będących przedmiotem postępowania administracyjnego oraz zapewnienia stronom czynnego udział w każdym stadium postępowania i umożliwienia im wypowiedzenia się, co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań, a także wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego wskutek niedostrzeżenia, że w postępowaniu organy obu instancji zaniechały ustalenia stanu prawnego nieruchomości, na której została dokonana nadbudowa i rozbudowa, której dotyczyła decyzja o rozbiórce, tj. nie podjęły niezbędnych czynności celem ustalenia kręgu osób, którym służył w niniejszej sprawie przymiot strony, co skutkowało tym, że w postępowaniu nie brała udziału, bez swojej winy, strona – J. K., współwłaściciel w 6/12 częściach nieruchomości w Ł., przy ulicy W., skierowaniem decyzji o rozbiórce wyłącznie do skarżącej A. P. i dalszymi wcześniej opisanymi konsekwencjami tego stanu rzeczy.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje.

Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw, co skutkowało koniecznością jej oddalenia. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę tylko w granicach skargi kasacyjnej (art. 183 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) – dalej p.p.s.a, z urzędu biorąc pod uwagę jedynie nieważność postępowania, co oznacza związanie przytoczonymi w skardze kasacyjnej jej podstawami, określonymi w art. 174 p.p.s.a. Nadto zgodnie z treścią art. 184 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny oddala skargę kasacyjną, jeżeli zaskarżone orzeczenie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.

Wobec niestwierdzenia zaistnienia przesłanek nieważności postępowania, oceniając wyrok Sądu pierwszej instancji w ramach zarzutów zgłoszonych w skardze kasacyjnej, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że zarzuty te nie dają podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku.

Za niezasadny uznać należy zarzut naruszenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny art. 52 w zw. z art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 roku, Nr 243, poz. 1623 – tekst jednolity ze zm.). Podniesiony przez wnoszącą skargę kasacyjną zarzut opiera się na założeniu, że wykonanie obowiązku nakazu rozbiórki samowolnie zrealizowanego obiektu budowlanego lub jego części, zlokalizowanego na nieruchomości stanowiącej współwłasność kliku osób, jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu. Wnosząca skargę kasacyjną traktuje to jako rzecz oczywistą i nie wymagającą uzasadnienia, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest.

Z kodeksu cywilnego wynika, że współwłaściciele rzeczy mogą w stosunku do niej podejmować czynności sławiące zwykły zarząd rzeczą wspólną (art. 201 k.c.) oraz czynności przekraczające zwykły zarząd rzeczą wspólną (art. 199 k.c.). Kodeks cywilny nie zawiera jednak definicji ustawowej tych pojęć, pozostawiając ich dookreślenie orzecznictwu i doktrynie prawniczej.

Przez zarząd należy rozumieć dokonywanie wszelkich czynności o charakterze faktycznym i prawnym w związku koniecznością utrzymania, gospodarowania oraz rozporządzania rzeczą wspólną.

Przez czynności zwykłego zarządu należy rozumieć załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymywaniem jej w stanie niepogorszonym w ramach jej aktualnego przeznaczenia. Wszystko co nie mieści się w tak zakreślonych granicach należy do spraw przekraczających zakres zwykłego zarządu. O zaliczeniu konkretnej czynności do jednej z wymienionych kategorii decydują każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku (Andrzej Cisek. Kodeks Cywilny. Komentarz pod red. prof. Edwarda Gniewka. Wydawnictwo C.H. BECK Warszawa 2008, str. 344, 345).

W orzecznictwie istnieje utrwalony pogląd, że realizacja obiektu budowlanego na nieruchomości będącej współwłasnością jest czynnością przekraczająca zwykły zarząd i wymaga zgody wszystkich właścicieli lub rozstrzygnięcia sądu wydanego na podstawie art. 199 k.c.

W wyroku z dnia 11 października 1990 roku, III ARN 15/90 (LEX nr 10894) Sąd Najwyższy stwierdził, że: "Wzniesienie stałego obiektu budowlanego na nieruchomości stanowiącej współwłasność stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu i wymaga zgody wszystkich uprawnionych do decydowania w tej sprawie".

Także Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 29 marca 1990 roku, IV SA/Wa 33/90 (ONSA 1990/2-3/35) wyraził pogląd, że: "Nadbudowa kondygnacji nad budynkiem stanowiącym współwłasność jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu i wymaga zgody współwłaściciela albo zastępującego tę zgodę orzeczenia sądu. Brak zgody jest równoznaczny z brakiem prawa do dysponowania nieruchomością".

Podzielając przytoczone wyżej poglądy stwierdzić jednak należy, że nie mają one zastosowania do czynności polegającej na rozbiórce obiektu budowlanego lub jego części samowolnie zrealizowanego na nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności.

Samowolne zrealizowanie obiektu budowlanego lub jego części na nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności, jeśli obiekt ten lub jego cześć nie zostaną zalegalizowane, prowadzi do pogorszenia stanu nieruchomości. Istnienie na nieruchomości samowolnie zrealizowanego obiektu budowlanego prowadzi do obniżenia jej wartości rynkowej. Potencjalny nabywca musi bowiem liczyć się z koniecznością poniesienia kosztów rozbiórki oraz koniecznością podjęcia czynności faktycznych niezbędnych do wykonania nakazu rozbiórki. Nadto, zgodnie z treścią art. 35 ust. 5 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane, właściwy organ wydaje decyzję o odmowie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę, jeżeli na terenie, którego dotyczy projekt zagospodarowania działki lub terenu, znajduje się obiekt budowlany, w stosunku do którego orzeczono nakaz rozbiórki. Potencjalny nabywca nieruchomości musi liczyć się więc z tym, że dopóki nie zostanie wykonany nakaz rozbiórki nie uzyska pozwolenia na budowę na tego rodzaju nieruchomości, co obniża atrakcyjność tejże nieruchomości.

Jak to już zostało wcześniej wskazane podejmowanie czynności w celu utrzymywania rzeczy w stanie niepogorszonym zaliczyć należy czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną. Skoro samowolne zrealizowanie na nieruchomości obiektu budowlanego lub jego części prowadzi do pogorszenia stanu nieruchomości, to wykonanie nakazu rozbiórki rozpatrywać należy w kategoriach eliminacji tego pogorszenia. Tym samym czynność taką zaliczyć do czynności mających na celu zachowanie nieruchomości w stanie niepogorszonym. To zaś oznacza, że jest to czynność zwykłego zarządu, a nie jak twierdzi wnosząca skargę kasacyjną czynność przekraczająca zwykły zarząd.

W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego prezentowany jest pogląd, że: "Nie można orzec nakazu rozbiórki adresując go wyłącznie do inwestora, jeśli w dacie orzekania nie posiada on takich uprawnień do władania obiektem budowlanym, które pozwoliłyby mu na wykonanie nakazu" (wyrok NSA z dnia 6 marca 2008 roku, sygn. akt II OSK 158/07, LEX nr 46723). W przedmiotowej sprawie taka sytuacja jednak nie występuje. Zgodnie z treścią art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli jednakże w braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności. Wnosząca skargę kasacyjną posiada udział we współwłasności wynoszący 1/12. Tym samym, nawet gdyby pozostali współwłaściciele nie wyrażali zgody na dokonanie rozbiórki samowolnie wykonach pomieszczeń, to ponieważ czynności podejmowane w celu usunięcia samowoli budowlanej zaliczyć należy do czynności zwykłego zarządu, wnosząca skargę kasacyjną mogłaby uzyskać sądowe upoważnienie do dokonania takich czynności. Nie można więc podzielić stanowiska wnoszącej skargę kasacyjną, że skierowanie nakazu rozbiórki tylko do niej jako inwestorski i jednej ze współwłaścicieli nieruchomości powoduje, że nakaz taki jest niewykonalny i jego niewykonalność ma charakter trwały. Brak jest tym samym podstaw do przyjęcia, że oddalając skargę Sąd I zaakceptował istnienie w obrocie prawnym decyzji trwale niewykonalnej, której nieważność powinna być stwierdzona na podstawie art. 156 § 1 pkt 5 k.p.a.

Za niezasadny uznać należy podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 3 § 1 i art. 145 §1 pkt 1 lit. b) p.p.s.a. w zw. z art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a. Wnosząca skargę kasacyjną upatruje naruszenia tych przepisów w tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny nie wziął pod uwagę, że w postępowaniu administracyjnym nie brał udziału jeden ze współwłaścicieli nieruchomości.

Zgodnie z treścią art. 145 § 1 pkt 2 p.p.s.a. sąd uwzględniając skargę na decyzję lub postanowienie uchyla decyzję lub postanowienie w całości albo w części, jeżeli stwierdzi naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego. Przepis ten należy jednak odczytywać w powiązaniu z przepisami k.p.a. regulującymi kwestię wznowienia postępowania administracyjnego.

Przesłanki wznowienia postępowania administracyjnego określone zostały w art. 145 § 1 pkt 1 do 8 k.p.a. oraz w art. 145a k.p.a. i art. 145b k.p.a. Z art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a. wynika, że w sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli strona bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu. Należy mieć jednak na względzie fakt, że zgodnie z art. 147 k.p.a. wznowienie postępowania z przyczyny określonej w art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a. następuje tylko na żądanie strony. Analiza treści powołanych przepisów w ich wzajemnym powiązaniu prowadzi do wniosku, iż wniosek o wznowienie postępowania powinien pochodzić od strony, która w postępowaniu nie brała udziału, a nie od innych stron tego postępowania. Przepis ten służy bowiem ochronie interesów strony, która w postępowaniu została pominięta i to właśnie ta strona decyduje o tym, czy zainicjować postępowanie wznowieniowe. Pomimo naruszenia prawa strony do udziału w postępowaniu, strona ta może jednak uznać, że wydana przez organ administracji decyzja jest dla niej korzystna, a w konsekwencji, że nie będzie dążyć do wznowienia postępowania, w którym decyzja ta została wydana. Uchylenie przez sąd administracyjny decyzji z powodu zaistnienia przesłanki wznowieniowej, o której mowa w art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a. możliwe jest więc tylko wówczas, gdy zarzut wystąpienia takiej przesłanki podnosi przed sądem strona, która nie brała udziału w postępowaniu administracyjnym. Sąd administracyjny nie może bowiem zastępować woli tej strony zainicjowania postępowania wznowieniowego. Wojewódzki Sąd Administracyjny zasadnie więc nie uchylił zaskarżonej decyzji na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. b p.p.s.a. w zw. z art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a., gdyż na zaistnienie tej przesłanki nie powoływała się strona, która nie brała udziału postępowaniu administracyjnym. Nie stoi to oczywiście na przeszkodzie temu, by strona, która bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu sama wystąpiła do organu administracji z wnioskiem o wznowienie postępowania, powołując się na przesłankę określoną w art. 145 § 1 pakt 4 k.p.a. Wyrok sądu administracyjnego nie stawi w takim przypadku przeszkody do wystąpienia z tego rodzaju wnioskiem.

Za niezasadny uznać należy podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 2 p.p.s.a. w zw. z art. 156 § 1 pkt 4 k.p.a.

Z art. 156 § 1 pkt 4 k.p.a. wynika, że organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która została skierowana do osoby nie będącej stroną w sprawie. W przedmiotowej sprawie tego rodzaju sytuacja nie miała miejsca. Z art. 52 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane wynika, że inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany na swój koszt dokonać czynności nakazanych w decyzji, o której mowa w art. 48. Z poczynionych w toku postępowania administracyjnego ustaleń wynika, że wznosząca skargę kasacyjną była inwestorką. Zasadnie więc organy administracji uznały ją za stronę postępowania dotyczącego rozbiórki samowolnie zrealizowanego obiektu i nałożyły na wznoszącą skargę kasacyjną obowiązek rozbiórki. Organy administracji nie miały obowiązku kierowania nakazu rozbiórki do wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, w sytuacji, gdy tylko jeden ze współwłaścicieli był inwestorem i nie ma przeszkód prawnych, by nakaz ten zrealizował samodzielnie.

Za niezasadny uznać należy podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 2 p.p.s.a. w zw. z art. 156 § 1 pkt 5 k.p.a.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że wydana przez organ administracji decyzja nakazująca rozbiórkę obiektu budowlanego była decyzja niewykonalną, a w konsekwencji nie zsiniała przesłanka stwierdzenia jej nieważności wymieniona w art. 156 § 1 pakt 5 k.p.a. Argumenty przemawiające za tym stanowiskiem wskazane zostały w tej części uzasadnienia, w której Naczelny Sąd Administracyjny odnosił się do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego. Ponowne przytaczanie tej argumentacji jest w tej sytuacji niecelowe.

Za niezasadny zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego uznać należy zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a w zw. z art. 8, 9 i 10 i 61 § 4, 77 § 1 k.p.a.

Wnosząca skargę kasacyjną upatruje naruszenia tych przepisów w tym, że jej zdaniem Wojewódzki Sąd Administracyjny zaakceptował, iż w postępowaniu organy obu instancji zaniechały ustalenia stanu prawnego nieruchomości, na której została dokonana nadbudowa i rozbudowa, której dotyczyła decyzja o rozbiórce, tj. nie podjęły niezbędnych czynności w celu ustalenia kręgu osób, którym służył w niniejszej sprawie przymiot strony, co skutkowało tym, że w postępowaniu nie brał udziału, bez swojej winy, jeden ze współwłaścicieli nieruchomości, posiadający 6/12 udziału w tej nieruchomości, co skutkowało skierowaniem decyzji o rozbiórce wyłącznie do wnoszącej skargę kasacyjną.

Zarzut ten jest w istocie powieleniem zarzutów naruszenia prawa procesowego opisanych w punktach a) i b). Argumenty przemawiające za niezasadnością tychże zarzutów wskazane zostały w tej części uzasadnienia, w której Naczelny Sąd Administracyjny się do nich odnosił. Ponowne przytaczanie tych argumentów jest w tej sytuacji niecelowe. Należy jedynie dodać, że niewątpliwie wszyscy współwłaściciele nieruchomości, na której został samowolnie zrealizowany obiekt budowlany lub jego część przez jednego ze współwłaścicieli powinni brać udział w postępowaniu dotyczącym wydania nakazu rozbiórki tego obiektu. Postępowanie, w którym jeden ze współwłaścicieli został pominięty jako strona dotknięte jest uchybieniem, które może być podstawą wznowienia z przyczyny wskazanej w art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a. Wznowienie postępowania może jednak nastąpić wyłącznie na żądanie tej strony, która w postępowaniu administracyjnym została pominięta. W przedmiotowej sprawie takie żądanie nie zostało zgłoszone. Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał więc podstaw, by uchylić kontrolowaną decyzję na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. b p.p.s.a. w zw. z art. 145 § 1 pkt 4 k.p.a.

Z powyższych względów, na podstawie art. 184 p.p.s.a., Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji.

Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.