Wyrok z dnia 1969-06-26 sygn. II PR 217/69

Numer BOS: 1410139
Data orzeczenia: 1969-06-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II PR 217/69

Wyrok z dnia 26 czerwca 1969 r.

W sytuacji konkretnego zagrożenia całkowitą ślepotą szukanie pomocy i porady u wybitnych specjalistów oraz w znanym zakładzie leczniczym nie może być uznane za zbędne, obowiązek więc zwrócenia związanych z tym wydatków objęty jest przepisem art. 444 § 1 k.c.

Skład orzekający

Przewodniczący: sędzia J. Krzyżanowski (sprawozdawca). Sędziowie: K. Zieliński, J. Jaroszyński.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Dawida L. przeciwko Przedsiębiorstwu Transportowemu Budownictwa w N. o odszkodowanie, na skutek rewizji obu stron od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Krakowie z dnia 28 listopada 1968 r.,

zmienił zaskarżony wyrok w pkt I i II w ten sposób, że zasądzoną w pkt I kwotę 94.977 zł obniżył do kwoty 88.875 zł z przyznanymi odsetkami, a zasądzone w pkt II raty renty uzupełniającej określił, jak następuje: a) za czas od 13.XII.1966 r. do 31.XII.1967 r. - po 915 zł miesięcznie, b) za czas od 1.I.1968 r. do 31.XII.1968 r. - po 833 zł miesięcznie, c) za czas od 1.I.1969 r. do 31.XII.1969 r. - po 722 zł miesięcznie i d) za czas po 1.I.1970 r. - po 610 zł miesięcznie, z przyznanymi odsetkami; poza tym obie rewizje oddalił.

Uzasadnienie

Dawid L. domagał się zasądzenia od Przedsiębiorstwa Transportowego Budownictwa w N. tytułem odszkodowania za utratę wzroku w czasie pracy u pozwanego: 1) jednorazowego odszkodowania w kwocie 50.000 zł, 2) zaległej renty wyrównawczej od 14.VI.1964 r. do 1.XII.1966 r. w łącznej kwocie 48.144 zł, 3) bieżącej renty wyrównawczej od 1.XII.1966 r. po 1.632 zł miesięcznie, 4) 4.621 zł utraconego wynagrodzenia za czas od 16.XII.1963 r. do 13.VI.1964 r., 5) 3.444 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Sąd Wojewódzki zasądził na rzecz powoda od pozwanego Przedsiębiorstwa: 1) 94.977 zł z 8% od 10.XII.1956 r., 2) rentę uzupełniającą po 915 zł miesięcznie od 13.XII.1966 r. do 31.XII.1967 r. i po 833 zł miesięcznie od 1.I.1968 r., 3) oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł o opłatach i kosztach sądowych.

Rozstrzygnięcie swe oparł Sąd Wojewódzki na następujących ustaleniach i wnioskach.

Powód pracował w pozwanym Przedsiębiorstwie w charakterze kierowcy od 24.IV.1954 r. W roku 1962 powód utracił wzrok w prawym oku bez związku z pracą u pozwanego. Został wówczas przebadany w Zakładach Leczniczo-Zapobiegawczych w punkcie rejonowo-lekarskim przy pozwanym przedsiębiorstwie, gdzie wydano orzeczenie o jego niezdolności do pracy w charakterze kierowcy oraz o tym, że może on być zatrudniony na stanowisku nie wymagającym ciężkich wysiłków fizycznych (orzeczenie z 13.II.1962 r.).

Na podstawie tego orzeczenia zakład pracy przeniósł powoda do magazynu paliw płynnych na stanowisko pracownika fizycznego. Praca w magazynie odbywała się na 2 zmiany, a każda trwała 16 godzin, przy czym następny dzień był wolny. Do zadań pracowników zatrudnionych w magazynie należało załadowanie i wyładowanie materiałów, przy czym każda pełna beczka z olejem ważyła około 230 kg; prócz tego pracownicy pełnili dyżur przy pompie, która znajdowała się na zewnątrz pod zadaszeniem. Pomieszczenia magazynowe były wprawdzie podgrzewane, lecz były tam przeciągi.

Powód od połowy listopada 1963 r. zaczął odczuwać pogorszenie stanu lewego oka, z czym zgłosił się do okulisty w Zakładzie Lecznictwa Zapobiegawczego, który zapisał mu okulary i odesłał do pracy. W dniu 30.XI.1963 r. powód ponownie zgłosił się do okulisty z prośbą o skierowanie go do Kliniki Okulistycznej, lekarz jednak zalecił jedynie zmianę okularów.

W dniu 13.XII.1963 r., na zlecenie kierownika magazynu, powód udał się do Centrali produktów naftowych po odbiór olei samochodowych i smarów. Powód pojechał z pracownikiem działu zaopatrzenia, lecz wrócił sam, ponieważ pracownikowi temu praca kończyła się wcześniej. Do przetransportowania było 18 pełnych beczek oleju po 230 kg każda. Aby rozładować transport, trzeba było przewrócić każdą beczkę, stoczyć na opory i wtoczyć do magazynu. Tego rodzaju pracę wykonywało zwykle 2-3 pracowników. Po wyładowaniu tych materiałów powód poczuł się źle, zaczął widzieć ciemne plamy przed okiem lewym i ostrość wzroku w tym oku bardzo się pogorszyła. Od 13.XII.1963 r. powód już nie był w pracy, a 14.XII.1963 r. poszedł do lekarza, ten zaś skierował go do Szpitala Miejskiego w N., do którego został przyjęty 16.XII.1963 r. Stwierdzono tam u powoda odwarstwienie siatkówki i 4.I.1964 r. dokonano zabiegu operacyjnego lewego oka. Jednakże ostrość wzroku nie poprawiła się i powód stracił całkowicie wzrok również w lewym oku.

W świetle powyższych ustaleń oraz na podstawie opinii biegłych prof. dra M. M. i dra J. W. Sąd Wojewódzki przyjął, że odwarstwienie siatkówki lewego oka powoda zaczęło się wprawdzie od połowy listopada 1963 r., jednakże bezpośrednią przyczyną tego odwarstwienia i w konsekwencji utraty wzroku przez powoda był nadmierny wysiłek przy pracy wykonywanej w dniu 13.XII.1963 r. Pozwane Przedsiębiorstwo na podstawie art. 24 dekretu z 1954 r. o p.z.e. ponosi winę za ciężkie kalectwo powoda i obowiązane jest do naprawienia szkody z tym kalectwem związanej, ponieważ wbrew zaleceniom lekarskim zatrudniło go przy pracach wymagających dużego wysiłku fizycznego (transportu beczek o ciężarze 230 kg), a nadto w pomieszczeniu, gdzie były przeciągi.

W tych warunkach Sąd uznał za uzasadnione roszczenie powoda do wysokości 94.977 zł. Na sumę tę składa się według Sądu Wojewódzkiego;

1) kwota 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. Powód doznał szczególnie ciężkiego okaleczenia, tracąc wzrok na lewe oko, będąc już jednookim:

2) kwota 46.912 zł z tytułu zaległej renty uzupełniającej według następującego wyliczenia. Przed 13.XII.1963 r. powód zarabiał netto 1.883 zł miesięcznie. Potrzeby powoda zwiększyły się w związku z kalectwem, ponieważ wymaga on opieki osoby trzeciej. Wydatki związane ze sprawowaniem tej opieki ocenił Sąd Wojewódzki na 600 zł miesięcznie. Od 14.VI.1964 r. do 14.VI.1965 r. powodowi przyznano rentę z ubezpieczenia społecznego według I grupy inwalidzkiej w kwocie 1.237 zł miesięcznie, czyli wyrównanie do sumy 2.483 zł (1.883 + 600) wynosi 1.246 zł miesięcznie.

W okresie od 15.VI.1965 r. do 31.XII.1967 r. powód otrzymywał z ZUS-u rentę w wysokości 1.568 zł miesięcznie, wobec czego wyrównanie do sumy 2.483 zł wynosi 915 zł miesięcznie, począwszy od 1.I.1968 r. Sąd Wojewódzki zasądził dla powoda rentę uzupełniającą po 833 zł miesięcznie;

3) na podstawie art. 441 § 1 k.c. Sąd przyznał powodowi sumę 4.621 zł z tytułu utraconego zarobku w okresie od 16.XII.1963 r. do 13.VI.1964 r. oraz sumę 3.444 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia.

Wyrok ten zaskarżyły obie strony. Powód domaga się w rewizji podwyższenia zadośćuczynienia do kwoty 50.000 zł oraz zasądzenia z tytułu zwiększonych potrzeb na koszty opieki nie po 600 zł, lecz po 900 zł, natomiast pozwane Przedsiębiorstwo wniosło o obniżenie zadośćuczynienia do kwoty 24.000 zł oraz oddalenie żądania zwrotu poniesionych kosztów leczenia w kwocie 3.444 zł.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Co do rewizji powoda.

Należy podzielić wywody rewizji powoda, że utrata przez niego wzroku w jedynym zdrowym przed wypadkiem oku, prowadząca w konsekwencji do całkowitej ślepoty i utraty w związku z tym możliwości jakiejkolwiek pracy, a nadto do praktycznej bezradności w życiu i konieczności korzystania z pomocy osoby trzeciej, stanowi jedno z najcięższych kalectw, jakie może spotkać człowieka, uzasadnia więc przyznanie powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę pieniężną, której wysokość powinna sięgać górnych granic przyznawanego z tego tytułu przez sądy odszkodowania. Odpowiednią sumą zadośćuczynienia pieniężnego za tego rodzaju wyjątkowo ciężką krzywdę będzie - zdaniem Sądu Najwyższego - dochodzona przez powoda kwota 50.000 zł. Uznając, że w tym zakresie nie ma uchybień procesowych, zachodzi zaś jedynie naruszenie przepisu prawa materialnego (art. 445 § 1 k.c.), Sąd Najwyższy z mocy art. 390 § 1 k.p.c. zmienił orzeczenie pierwszej instancji i uwzględniając w tym przedmiocie rewizję powoda przyznał mu tytułem zadośćuczynienia kwotę 50.000 zł.

Natomiast nie jest uzasadniona rewizja powoda w części kwestionującej przyznanie mu z tytułu kosztów opieki tylko 600 zł miesięcznie. Jeśli się weźmie pod uwagę, że chodzi tu nie o stałą opiekę pielęgniarską nad całkowicie bezradnym chorym, lecz raczej o towarzyszenie powodowi i udzielanie mu pomocy w konkretnych sytuacjach, to należy uznać, iż przyznania mu z tego tytułu kwota 600 zł miesięcznie jest adekwatna do potrzeb i nie nasuwa zastrzeżeń. Nie można przytem pominąć, że w rencie inwalidzkiej I grupy przyznanej przez ZUS mieści się dodatek 300-złotowy właśnie z tytułu potrzeby opieki osoby trzeciej. Nie jest przekonujące twierdzenie skarżącego, że wskutek sprawowania nad nim opieki żona jego utraciła możność podjęcia zamierzonej przez nią pracy z wynagrodzeniem ca 1.000 zł miesięcznie, jeśli się uwzględni, że dotychczas pracy zarobkowej nie podejmowała, obecnie zaś, ze względu na zaawansowany wiek (przeszło 60 lat), trudno przypuścić, by mogła znaleźć zatrudnienie z takim wynagrodzeniem.

W tej zatem części rewizja powoda z mocy art. 387 k.p.c. podlega oddaleniu.

Co do rewizji pozwanego.

Żądanie obniżenia zadośćuczynienia jest nieuzasadnione z przyczyn, o których była mowa przy rozważaniu rewizji powoda. Nie można podzielić poglądu skarżącego, że zadośćuczynienie powinno stanowić wynagrodzenie za utratę jednego tylko oka powoda. W sytuacji, gdy jednooki pracownik, w pełni zresztą sprawny w powierzonej mu pracy, traci z winy zakładu pracy wzrok w pozostałym oku i staje się całkowicie ociemniały, krzywda jego polega na kalectwie związanym z całkowitą ślepotą i za całą z tym związaną szkodę ponosi odpowiedzialność zakład pracy.

Również niesłusznie kwestionuje rewizja przyznanie powodowi zwrotu kosztów leczenia w kwocie 3.444 zł. Fakt konsultowania się powoda u specjalistów tej miary co prof. Krwawicz w L. i prof. Arkin w W., jak również fakt leczenia się w Instytucie Okulistycznym im. Piłatowa w O. oraz fakt poniesionych w związku z tym wydatków nie może być kwestionowany w świetle wiarygodnych zeznań jego żony i świadectwa Instytutu z 13.VI.1966 r. W sytuacji konkretnego zagrożenia całkowitą ślepotą szukanie pomocy i porady u wybitnych specjalistów oraz w znanym zakładzie leczniczym nie może być uznane za zbędne, obowiązek więc zwrotu związanych z tym wydatków, co do wysokości których nie ma zarzutu ich wygórowania, objęty jest przepisem art. 444 § 1 k.c.

Mimo że zarzuty rewizji strony pozwanej okazały się nieuzasadnione, wyrok zaskarżony w części zasądzającej rentę zaległą i bieżącą nie mógł być utrzymany w mocy i wymagał korektury oraz uzupełnienia. Wyliczenie bowiem renty zaległej do 13.XII.1966 r. jest rachunkowo błędne, a określenie renty bieżącej za czas po 1.I.1969 r. nie uwzględnia dalszej podwyżki renty inwalidzkiej ZUS-u. Ponadto nie jest wolne od błędu również wyliczenie sumy utraconego zarobku w okresie od 16.XII.1963 r. do 13.VI.1964 r. Zasądzenie w tych pozycjach na rzecz powoda kwot wyższych od należnych narusza art. 444 § 1 i § 2 oraz art. 361 k.c. i uzasadnia odpowiednią zmianę wyroku.

Uznając, że w zakresie wymienionych niżej pozycji nie ma uchybień procesowych, zachodzi zaś jedynie naruszenie cyt. przepisów prawa materialnego, Sąd Najwyższy - wychodząc poza granice rewizji pozwanego (art. 381 § 2 k.p.c.) - z mocy art. 390 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części zasądzającej według wyliczenia jak niżej.

Opierając się na nie kwestionowanych ustaleniach wyroku co do wysokości zarobków powoda przed wypadkiem (1.883 zł), kosztów opieki (600 zł), wysokości przyznanej powodowi renty z ZUS-u (1.237 zł od 14.VI.1964 r., 1.568 zł od 15.VI.1965 r.) oraz mając na uwadze, że jak wynika z orzeczenia rentowego renta inwalidzka powoda od 1.I.1968 r. wynosiła 1.650 zł, od 1.I.1969 r. - 1.761 zł i od 1.I.1970 r. - 1.873 zł, a nadto że tytułem zasiłków chorobowych powód pobrał do dnia 13.VI.1964 r. kwotę 7.289 zł - należało określić przypadające mu kwoty w następujących wysokościach:

Różnica wynagrodzenia w okresie pobierania zasiłków za czas od 16.XII.1963 r. do 13.VI.1964 r. - w kwocie 4.009 zł (zarobek po 1.883 zł x 6 = 11.298 zł - 7.289 zł). Renta uzupełniająca od 14.VI.1964 r. do 14.VI.1965 r. - według wyliczenia jak w zaskarżonym wyroku po 1.246 zł miesięcznie za 12 miesięcy - 14.952 zł. Renta od 15.VI.1965 r. do 13.XII.1966 r. (tj. do daty, od której zasądzono powodowi rentę bieżącą) - według wyliczenia jak w wyroku po 915 zł miesięcznie za 18 miesięcy - 16.470 zł. Łącznie więc na jednorazową kwotę odszkodowania składają się następujące pozycje:

  1. a) zadośćuczynienie pieniężne 50.000 zł
  2. b) renta od 14.VI.64 do 14.VI.65 r. 14.952 zł
  3. c) renta od 15.VI.65 do 13.XII.66 r. 16.470 zł
  4. d) różnica wynagr. do 13.VI.1964 r. 4.009 zł
  5. e) koszty leczenia 3.444 zł

_______________________

razem 88.875 zł

Renta od 13.XII.1966 r. do 31.XII.1967 r. jak w wyroku.

Przyjmując, jak w wyroku, że renta uzupełniająca powinna stanowić wyrównanie do kwoty 2.483 zł, należało za czas od 1.I.1968 r. do 31.XII.1968 r. przyznać powodowi rentę uzupełniającą po 833 zł (2.483 zł - 1.650 zł), za czas od 1.I.1969 r. do 31.XII.1969 r. po 722 zł (2.483 zł - 1.761 zł) i za czas od 1.I.1970 r. po 610 zł miesięcznie (2.483 - 1.873).

Z tych względów i na zasadzie art. 387, 390 § 1 i 100 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

OSNC 1970 r., Nr 3, poz. 50

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.