Uchwała z dnia 1968-03-07 sygn. III PZP 1/68
Numer BOS: 1293783
Data orzeczenia: 1968-03-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Pojęcie ruchu mechanicznego środka komunikacji
- Pojęcie pojazdu mechanicznego
- Odpowiedzialność za wypadek posiadacza ciągnika rolniczego
Sygn. akt III PZP 1/68
Uchwała z dnia 7 marca 1968 r.
Przewodniczący: sędzia S. Rejman (sprawozdawca). Sędziowie: K. Marowski, W. Formański.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Eugeniusza S. przeciwko Teodorowi G. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Bydgoszczy - Ośrodek w Toruniu postanowieniem z dnia 29 grudnia 1967 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"Czy samoistny posiadacz ciągnika, przeznaczonego do pracy w gospodarstwie rolnym bez prawa poruszania się na drogach publicznych, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie (lub mieniu), wyrządzoną przez ruch tegoż ciągnika, na zasadach przewidzianych w art. 436 § 1 w związku z art. 435 § 1 kodeksu cywilnego?"
postanowił udzielić następującej odpowiedzi:
Samoistny posiadacz ciągnika marki "Ursus C-45" , przeznaczonego do prac w gospodarstwie rolnym bez prawa poruszania się po drogach publicznych, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie (lub mieniu), wyrządzoną przez ruch tegoż ciągnika, na zasadach ryzyka przewidzianych w art. 436 § 1 w związku z art. 435 § 1 k.c.
Uzasadnienie
W sprawie jest niesporne, że w dniu 16.XII.1965 r. powód był zatrudniony u pozwanego przy zwózce buraków cukrowych. Powód miał zezwolenie na zawodowe prowadzenie pojazdów mechanicznych i w tym dniu obsługiwał ciągnik stanowiący własność pozwanego. W pewnym momencie silnik zgasł i powód przystąpił, zgodnie z instrukcją, do jego uruchomienia za pomocą koła sterowego. W czasie tych czynności silnik nagle zaskoczył i koło sterowe kierownicy urwało powodowi kciuk lewej ręki.
Z opinii biegłego inżyniera, której trafność Sąd Powiatowy podzielił, wynika, że w ciągniku nie dokonano żadnych zmian, ale mimo to ten sposób uruchamiania silnika, nawet przy zachowaniu pełnej ostrożności, jest niebezpieczny. Powód uruchamiał silnik w sposób zgodny z obowiązującą w tym zakresie instrukcją.
Biegły lekarz w swej opinii wyraził pogląd, że powód przez pierwszy miesiąc był całkowicie niezdolny do pracy, przez następny miesiąc tylko w 50%, a później już na stałe jego zdolność do pracy została ograniczona o 15%. Cierpienia fizyczne poszkodowanego były duże bezpośrednio po wypadku oraz w czasie zabiegów lekarskich.
Sąd Powiatowy, mając na uwadze powyższy stan faktyczny, zasądził od pozwanego na rzecz powoda 5.000 zł, oddalił zaś powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do 15.000 zł, i zniósł między stronami koszty procesu.
Rozstrzygnięcie to zostało uzasadnione w ten sposób, że pozwany powinien był zmienić systemem uruchamiania silnika na nowoczesny, skoro ten system jaki stosowano, był niebezpieczny. Pozwany odpowiada zresztą nie na zasadzie winy, ale ryzyka, bo ciągnik, chociaż używany w gospodarstwie rolnym i nie przeznaczony do ruchu na drogach publicznych, nie przestał być środkiem komunikacji poruszanym za pomocą sił przyrody (art. 436 § 1 k.c.).
Wobec tego, że trudno jest ustalić, w jakim stopniu powód jest ograniczony w możności wykonywania wyuczonego zawodu kierowcy oraz jaki był rzeczywisty rozmiar jego cierpień fizycznych, Sąd Powiatowy przy zasądzaniu odszkodowania miał na uwadze art. 322 k.p.c., a przy orzekaniu o kosztach procesowych - art. 100 k.p.c.
Od wyroku tego wpłynęły rewizje obu stron.
Powód domagał się zmiany wyroku i zasądzenia dalszej kwoty 15.000 zł z odsetkami i kosztami procesu, a pozwany - jego zmiany i oddalenia powództwa w całości z zasądzeniem kosztów procesu.
Sąd Wojewódzki odroczył rozprawę i na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. przedstawił Sądowi Najwyższemu przytoczone w sentencji pytanie prawne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Powód uległ wypadkowi w momencie, gdy usiłował uruchomić silnik ciągnika, stanowiącego własność pozwanego. Uruchamianie silnika odbywało się prawidłowo, a sam ciągnik, nie wyłączając silnika, był sprawny technicznie.
Sąd Powiatowy, uwzględniając częściowo powództwo, powołał się na art. 436 § 1 k.c., w myśl którego odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym, a więc odpowiedzialność na podstawie ryzyka, ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody.
Pozwany, kwestionując trafność tej konstrukcji prawnej, powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 23.III.1965 r. I CR I 22/65. Pogląd prawny wyrażony w tym orzeczeniu nie jest jednak adekwatny do niniejszej sprawy, gdyż w cytowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy rozważał pojęcie przedsiębiorstwa lub zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody. W niniejszej zaś sprawie chodzi o właściwą wykładnię pojęcia środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, a w szczególności o to, czy pod pojęcie to podpada ciągnik używany w gospodarstwie rolnym i nie przeznaczony do ruchu na drogach publicznych.
Już na wstępie należy zauważyć, że przepis art. 436 § 1 k.c. nie stawia wymagania, żeby pojazd był przeznaczony do ruchu na drogach publicznych. Brak więc podstaw do ograniczania jego działania tylko do tej kategorii pojazdów. Ciągnik zaś, zwany inaczej traktorem, jest pojazdem mechanicznym przeznaczonym do ciągnienia pojazdów bez własnego napędu, tzw. przyczep, naczep, maszyn rolniczych, budowlanych i innych. Ciągniki są obecnie napędzane niemal wyłącznie silnikami spalinowymi, są więc one poruszane za pomocą sił przyrody. Przeznaczenie ciągnika w danym momencie do takich czy innych celów nie może zmieniać jego charakteru, gdyż z istoty swej jest on środkiem komunikacji.
Art. 436 § 1 k.c. musi być rozważany w powiązaniu z art. 435 § 1 k.c. Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody odpowiada na zasadzie ryzyka za szkodę wyrządzoną jego ruchem, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Wyrażenie "ruchu pojazdu mechanicznego" nie może być rozumiane w potocznym tego słowa znaczeniu. Pojazd mechaniczny uważa się za będący w ruchu w rozumieniu art. 436 § 1 k.c. także wówczas, gdy on stoi, ale nastąpi np. wybuch silnika lub jak w danym wypadku jego "zaskoczenie".
Tak więc na postawione pytanie należało udzielić odpowiedzi twierdzącej.
OSNC 1968 r., Nr 8-9, poz. 136
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN