Wyrok z dnia 2017-01-05 sygn. VI SA/Wa 2016/16

Numer BOS: 692867
Data orzeczenia: 2017-01-05
Rodzaj organu orzekającego: Wojewódzki Sąd Administracyjny
Sędziowie: Andrzej Wieczorek (przewodniczący), Grażyna Śliwińska (sprawozdawca), Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Andrzej Wieczorek Sędziowie Sędzia WSA Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz Sędzia WSA Grażyna Śliwińska (spr.) Protokolant ref. staż. Łukasz Kawalec po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 stycznia 2017 r. sprawy ze skargi J. Sp. z o.o. z siedzibą w W. na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia [...] lipca 2016 r. nr [...] w przedmiocie ustalenia podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję Dyrektora [...] Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia [...] lutego 2014 r.; 2. zasądza od Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia na rzecz skarżącej J. Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

"J." Sp. z o.o. w W. (zwana dalej także "Skarżącą", "Stroną", "Płatnikiem") wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (dalej: "Prezes NFZ") z [...] lipca 2016 r., nr [...], który utrzymał w mocy decyzję dyrektora [...] Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w W. z [...] lutego 2014 r. nr [...] w przedmiocie ustalenia, że P. O. podlegał w dniu 15 kwietnia 2010 r. obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o świadczenie usług zawartej z "J." Sp. z o.o.

Jako podstawę prawną wskazał art. 102 ust. 5 pkt 24 w związku z art. 109 ust. 5 i ust. 6 oraz art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 581, z późn. zm., dalej "ustawa o świadczeniach") oraz art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2016 r" poz. 23, dalej "K.p.a.").

Do powyższego rozstrzygnięcia doszło w oparciu o następujące ustalenia: Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W., po przeprowadzeniu kontroli u Płatnika, pismem z 7 sierpnia 2013 r., zwrócił się do [...] Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia z wnioskiem o wydanie decyzji w sprawie podlegania przez P. O. (dalej: "Uczestnik", "Lektor", "Świadczeniodawca") obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o świadczenie usług zawartej z Płatnikiem składek. ZUS poinformował, że nie został on zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego w dniu 15 kwietnia 2010 r. z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o świadczenie usług nazwanej przez płatnika składek umowa o dzieło. P. O. w okresie wykonywania umowy posiadał inny tytuł do objęcia ubezpieczeniem społecznym.

Do wniosku ZUS załączył protokół kontroli przeprowadzonej u Strony, z którego wynika, że:

- w okresie objętym kontrolą płatnik składek zawarł m. in. z P. O. umowę o dzieło w dniu 15 kwietnia 2010 r. Jako rodzaj czynności do wykonania wskazano: rolę lektora w audycji dźwiękowej. Ponadto z przedstawionej przez płatnika składek dokumentacji wynika, iż świadczeniodawca musiał stawić się w miejscu i czasie ściśle wskazanym przez Agencję, a jego praca miała być wykonana zgodnie z wytycznymi i poleceniami Agencji lub osób upoważnionych. Zleceniobiorca zobowiązał się wykonywać pracę z najwyższą starannością, ściśle stosując się do ustaleń określonych w scenariuszu lub narzuconych przez Agencję, a także spełnić wszystkie wymogi artystycznej produkcji filmowej. Zgodnie z ustaleniami zawartymi w protokole kontroli praca ta, nie jest umową rezultatu w rozumieniu przepisów k.c., dlatego też zdaniem kontrolującego nie można tej umowy uznać za umowę o dzieło;

- kopię umowy o dzieło zawartej w dniu 15 kwietnia 2010 r., pomiędzy "J." Sp. z o.o., a P. O., której przedmiotem umowy było wykonanie roli lektora w reklamie radiowej w dniu objętym umową. Umowa przewidywała wynagrodzenie wypłacone przez zleceniodawcę w ciągu 30 dni od dostarczenia przez wykonawcę rachunku wystawionego po dokonaniu nagrania. W sprawach nieuregulowanych umowa odsyłała do przepisów k.c.;

- zastrzeżenia do protokołu kontroli z [...] maja 2013 r., złożone przez Płatnika składek. Płatnik składek w swoich wyjaśnieniach wskazał m.in., iż przy zawieranych umowach, których przedmiotem było osiągnięcie określonego rezultatu np. wykonanie roli lektora w ramach nagrania, to właśnie efekt pracy stanowi istotę i cel umowy, nie zaś samo jej świadczenie. Płatnik wskazywał, że w ramach ww. umów przenoszone były autorskie prawa majątkowe do wykonywanych dzieł, a w doktrynie powszechnie potwierdza się, że umowa o dzieło jest "naturalnym" sposobem wykonania świadczenia w ramach którego, powstaje utwór w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r., Nr 90, poz. 631, z późn. zm.) zwana dalej "ustawą o prawie autorskim";

- informację o sposobie rozpatrzenia zastrzeżeń do protokołu kontroli z [...] maja 2013 r., w których ZUS wskazuje, że wykonawcy umów wykonywali czynności faktyczne, a ich przedmiotem było świadczenie usług, do których w myśl art. 750 k.c., stosuje się przepisy o zleceniu.

[...] Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia pismem z 16 sierpnia 2013 r., zawiadomił strony, iż toczy się postępowanie w niniejszej sprawie i pouczył strony o możliwości zapoznania się z dokumentacją i złożenia wyjaśnień oraz dowodów.

W toku postępowania P. O. nie składał żadnych dodatkowych dokumentów ani wyjaśnień.

Płatnik składek złożył pismo z 26 sierpnia 2013 r., z wyjaśnieniami odnośnie m.in. P. O., w którym podtrzymał zarzuty formalne jak i merytoryczne podniesione w zastrzeżeniu do protokołu kontroli ZUS z dnia [...] maja 2013 r. Wskazał, że rezultatem umów o dzieło zawieranych przez niego z poszczególnymi lektorami były artystyczne wykonania, o których mowa w art. 85 ust. 1 ustawy o prawie autorskim, gdzie wykonanie utworu lub dzieła sztuki ludowej pozostaje pod ochroną niezależnie od jego wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

[...] Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w [...] w decyzji z [...] lutego 2014 r. nr [...] ustalił, że P. O. podlegał w dniu 15 kwietnia 2010 r. obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o świadczenie usług zawartej z "J." Sp. z o.o.

Płatnik składek złożył od ww. decyzji odwołanie. Podnosił, że strony łączyła umowa o dzieło, jej przedmiotem było wykonanie roli lektora w reklamie radiowej, która nagrywana była w studio nagraniowym, w określonym dniu, a Ubezpieczony wykonywał rolę lektora według scenariusza i poleceń reżysera, kierownika produkcji oraz producenta wykonawczego. Przedmiotem umowy było osiągnięcie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu (dzieła), w postaci artystycznego wykonania roli lektora i przeniesienie praw do artystycznego wykonania. Wynagrodzenie należało się nie za gotowość, nie za próbę wykonania, lecz za owo artystyczne wykonanie i przeniesienie praw. Gdyby Ubezpieczony próbował wykonać powierzone zadanie aktorskie, lecz by się to nie udało (np. z powodu utraty głosu, czy niemożności odczytania tekstu z innego powodu) nie otrzymałby wynagrodzenia, właśnie dlatego, że przedmiotem umowy było osiągnięcie konkretnego, rezultatu, gdyż była to klasyczna umowa o dzieło. Powyższego, nie niweczy, zapisany w umowie, obowiązek wykonywania przez Ubezpieczonego - lektora przedmiotowej umowy w wyznaczonym studio nagraniowym, z najwyższą starannością, wg wskazówek reżysera, czy producenta. Zapisy te nie świadczą żadną miarą o tym, iż nie jest to umowa o dzieło, lecz umowa zlecenia".

Organ odwoławczy nie uwzględnił zarzutów odwołania. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji zgodził się ze stanowiskiem Dyrektora OW NFZ co do charakteru badanej umowy. Wskazał, że umowa ta obejmowała wykonanie roli lektora w audycji dźwiękowej, czyli wypowiedzenie (odczytanie) tekstu zgodnie z ustalonym scenariuszem, przy czym lektor zobowiązał się do wykonania tej pracy z najwyższą starannością, według wskazówek zamawiającego. Organ uznał, że w treści § 1 i § 2 badanej umowy trudno dopatrzyć się indywidualizacji zamówionego dzieł, czyli takiego jego oznaczenia, które zdecydowanie przydałoby mu cech tylko jemu właściwych, i niepowtarzalnych. Stwierdził, że powstanie określonej reklamy, która jest wynikiem pracy wielu osób, nie jest wyłącznym i samodzielnym rezultatem pracy lektora - ubezpieczonego, jakkolwiek bez jego pracy reklama by nie powstała w określonym kształcie. Odczytanie, czy wypowiedzenie tekstu jest w każdym przypadku czynnością niepowtarzalną, zależną od indywidulanych cech, umiejętności i predyspozycji danej osoby. Samo w sobie jest jednak czynnością, która nawet w określonym kontekście nie musi przybrać postaci dzieła.

Odnosząc się do wyjaśnień odwołującego, iż przedmiot niniejszej umowy polegającej na wykonaniu roli lektora w reklamie radiowej, stanowi artystyczne wykonanie wskazał, iż w rozumieniu art. 85 ust. 1 i 2 ustawy o prawie autorskim, każde artystyczne wykonanie utworu lub dzieła sztuki ludowej pozostaje pod ochroną niezależnie od jego wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Zwrócił uwagę, iż artystycznymi wykonaniami, w rozumieniu ust. 1 ww. ustawy, są w szczególności: działania aktorów, recytatorów, dyrygentów, instrumentalistów, wokalistów, tancerzy i mimów oraz innych osób w sposób twórczy przyczyniających się do powstania wykonania. Należy odróżnić artystyczne wykonanie utworu, kiedy osoba wykonująca czyjś utwór dokonuje w sposób twórczy jego interpretacji nie ingerując w jego treść, od stworzenia nowego utworu kiedy mamy do czynienia z twórczością autora utworu oraz od opracowania utworu istniejącego, kiedy osoba wprowadza w utworze istniejącym twórcze modyfikacje.

Prezes NFZ wskazał, że charakter wykonywanej umowy wskazuje niewątpliwie, że nie jest to umowa o dzieło lecz umowa o świadczenie usług, do której zgodnie z art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Zdaniem Prezesa NFZ w przedmiotowej sprawie strony zawierając umowę o dzieło sprzeciwiły się właściwości i celowi tego stosunku skoro jego przedmiotem było w istocie świadczenie usług. Zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy nie mogą bowiem zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli wykazuje ono w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego. Uczestniczenie w nagraniu czy wkład w realizację spotu reklamowego nie oznacza, że ów wkład może zostać zakwalifikowany jako wykonywanie umowy o dzieło.

Prezes NFZ uznał zatem, że w myśl art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach ubezpieczony podlegał w okresie wykonywania pracy na podstawie umowy o dzieło zawartej 4 stycznia 2012 r. obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego jako osoba wykonująca umowę o świadczenie usług na rzecz płatnika składek.

Od decyzji Prezesa NFZ, Strona złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wnosząc o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji oraz poprzedzającej jej decyzji I instancji oraz o zasądzenie od organu na rzecz Skarżącego zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych. Skarżący zarzucił zaskarżonej decyzji naruszenie:

1) naruszenie art. 7, art. 77 § 1, art. 80 oraz art. 107 § 3 kodeksu postępowania administracyjnego, polegające na zaniechaniu wyczerpującego rozważenia i zebrania materiału dowodowego, w szczególności odnośnie charakteru czynności wykonywanych przez Uczestnika na podstawie umowy zawartej ze Skarżącym oraz rezultatu tych czynności;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 85 ust. 1 i ust. 2, art. 86 ust. 1-3 oraz art. 18 ust. 1, art. 41 ust. 1 pkt 1 i pkt 2, art. 55 ust. 1 i ust. 2 w zw. z art. 92 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej "upapp") poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie, skutkujące wadliwym przyjęciem, że przedmiot umowy zawartej pomiędzy Uczestnikiem a Skarżącym nie polegał na dokonaniu artystycznego wykonania, stanowiącego przedmiot umowy o dzieło;

3) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzez jego bezpodstawne zastosowanie w sytuacji, kiedy Uczestnik nie wykonywał pracy na rzecz Skarżącego na podstawie żadnej z umów wymienionych w tym przepisie.

W uzasadnieniu skargi, Skarżący podniósł, że organ nie rozważył w ogóle charakteru dobra prawnego w postaci artystycznego wykonania cudzego utworu i zaniechał wyjaśnienia, czy samo w sobie może ono stanowić przedmiot umowy o dzieło. Wyjaśnienie przedmiotowego zagadnienia wymaga odwołania się do właściwych przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Tymczasem organ powołał wprawdzie w uzasadnieniu decyzji kilka przepisów wskazanej ustawy, jednak żaden z tych przepisów nie dotyczy artystycznych wykonań. Organ utożsamia przedmiot ochrony ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wyłącznie z utworem w rozumieniu art. 1 u.p.a.p.p. oraz z opracowaniem w rozumieniu art. 2 u.p.a.p.p., nie dostrzegając w ogóle, że ustawa ta przyznaje ochronę również innym dobrom prawnym, wymienionym w jej Rozdziale 11.

Skarżący podkreślił, że nie twierdził, że przedmiotem umowy zawartej przez niego z Uczestnikiem było stworzenie przez Uczestnika utworu w rozumieniu art. 1 u.p.a.p.p., lub opracowania w rozumieniu art. 2 u.p.a.p.p,. Skarżący wskazywał natomiast konsekwentnie, że przedmiotem umowy z [...] kwietnia 201 Or. było dokonanie przez Uczestnika artystycznego wykonania w rozumieniu art. 85 u.p.a.p.p. Zdaniem Skarżącego, charakter prawny artystycznego wykonania wynikający z przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w sposób nie budzący wątpliwości przesądza, że artystyczne wykonanie może samo w sobie stanowić przedmiot umowy o dzieło. Artystą wykonawcą jest ten, kto wykonuje cudzy utwór nie zmieniając jego treści, ale interpretując ją w sposób artystyczny, twórczy, noszący jego indywidualne piętno. Wśród artystów wykonawców przepis art. 85 ust. 2 u.p.a.p.p., wymienia przykładowo aktorów i recytatorów. Działania, zatem lektora uczestniczącego w nagraniu spotu reklamowego mogą skutkować powstaniem artystycznego wykonania w rozumieniu art. 85 ust. 1 i ust. 2 u.p.a.p.p., o ile taki lektor odczytuje zadany mu tekst w sposób twórczy, tj. charakteryzujący się indywidualną interpretacją.

Z przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynika, jak wskazał Skarżący, że prawa do artystycznych wykonań są skuteczne erga omnes i stanowią samodzielny przedmiot obrotu. W szczególności prawa te mogą być przedmiotem sprzedaży, dziedziczenia i egzekucji. Artystyczne wykonanie, o którym mowa w art. 85 u.p.a.p.p., bez wątpienia można zatem uznać za trwały rezultat, którego osiągnięcia stanowi charakterystyczny element umowy o dzieło.

Skarżący wskazał również, że art. 92 u.p.a.p.p., nakazuje odpowiednie stosowanie do artystycznych wykonań również art. 55 ust. 1 i ust. 2 u.p.a.p.p., dotyczących usterek i wad prawnych utworu. Ustawodawca wprost przewiduje więc, że artystyczne wykonanie może być obciążone usterkami i wadami prawnymi. Pojęcie usterek stanowi przy tym odpowiednik pojęcia wad fizycznych, używanego w stosunku do rzeczy. Artystyczne wykonanie ma bowiem postać niematerialną i z natury nie może posiadać wad fizycznych.

Skarżący podkreślił, że prawo do artystycznego wykonania ma charakter odrębny od prawa autorskiego do wykonywanego utworu. Pomimo, że eksploatacja spotu reklamowego wymaga posiadania obu rodzajów praw, każde z nich zachowuje samodzielny byt prawny. Skarżący wyjaśnił, że spot reklamowy stanowi utwór w rozumieniu art. 1 u.p.a.p.p., zaś wykonanie roli w takim spocie jest artystycznym wykonaniem w rozumieniu art. 85 u.p.a.p.p.

Powyższemu nie przeczy, jak wskazał Skarżący, powoływana przez organ okoliczność, iż powstanie określonej reklamy, która jest wynikiem pracy wielu osób, nie jest wyłącznym i samodzielnym rezultatem pracy lektora. Przedmiotem spornej umowy z [...] kwietnia 2010 r. nie było bowiem zrealizowanie przez Uczestnika całego spotu reklamowego, a jedynie artystyczne wykonanie roli lektora w takim spocie.

Organ zatem, zdaniem Skarżącego, wadliwie wskazał, jakoby umowa łącząca go z Uczestnikiem nie zawierała indywidualizacji zamówionego dzieła, czyli takiego jego oznaczenia, które zdecydowanie przydałoby mu cech tylko jemu właściwych i niepowtarzalnych. Umowa dotyczyła jednokrotnego wykonania roli w konkretnym spocie reklamowym, określonym poprzez wskazanie jego tytułu. Przedmiotem umowy było osiągnięcie jednorazowego rezultatu w postaci konkretnego, jednorazowego artystycznego wykonania. Organ całkowicie pominął przy tym fakt, iż umowa łącząca Skarżącego z Uczestnikiem zawierała również postanowienia dotyczące udzielenia Skarżącemu praw do korzystania z artystycznego wykonania dokonanego przez Uczestnika. Organ pominął również sposób w jaki określono wynagrodzenie lektora, które miało charakter jednorazowy i ryczałtowy, tzn. było przewidziane za osiągnięcie określonego rezultatu, niezależnie od nakładu pracy. Ponadto umowy miały charakter jednorazowy, nie ustanawiały pomiędzy Skarżącym a Uczestnikiem żadnej stałej współpracy. Z ustaleń organu nie wynika również, aby Skarżący i Uczestnik regularnie zawierali analogiczne umowy.

Skarżący dodał, że fakt stosowania się przez lektora do wskazówek reżysera nie przesądza o tym, że wykonanie przez niego roli traci charakter twórczy.

W odpowiedzi na skargę Prezes NFZ wniósł o oddalenie skargi podtrzymując stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Uczestnik postępowania nie zajął stanowiska w sprawie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Skarga zasługuje na uwzględnienie, bowiem zaskarżona decyzja narusza przepisy prawa w sposób uzasadniający jej uchylenie.

Podstawę prawną wydanych w niniejszej sprawie rozstrzygnięć obu instancji, stanowił przepis art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach. Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 tej ustawy obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które zostały wymienione w tym przepisie. Należą do nich m.in. osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi (lit. e).

W myśl powołanego przepisu obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby, które spełniają dwa warunki: 1) należą do osób, które spełniają warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, oraz 2) należą do osób (kategorii osób) wymienionych w art. 66 ust. 1 pkt 1 ustawy o świadczeniach, a więc m.in. do osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do których zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Co do pierwszego warunku, to ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych stwierdza wprost w art. 6 ust. 1 pkt 4 rozdziału 2, regulującego "Zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym", że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają (...) osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są m.in. osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia (...). Brzmienie tego przepisu jednoznacznie wskazuje, że chodzi tu o tę samą kategorię osób, podlegających ubezpieczeniu społecznemu, a tym samych kwalifikujących się do objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym. W myśl art. 85 ust. 4 ustawy o świadczeniach, za osobę wykonującą pracę na podstawie umowy zlecenia, umowy agencyjnej lub innej umowy o świadczenie usług oraz za osobę z nią współpracującą składkę jako płatnik oblicza, pobiera z dochodu ubezpieczonego i odprowadza zamawiający.

Wyjaśnienia wymaga, że zgodnie z art. 82 ust. 1 ustawy o świadczeniach, w przypadku gdy ubezpieczony uzyskuje przychody z więcej niż jednego tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego, o którym mowa w art. 66 ust. 1, składka na ubezpieczenie zdrowotne opłacana jest z każdego z tych tytułów odrębnie.

Kwestia sporna w niniejszej sprawie sprowadza się do oceny, czy umowa zawarta pomiędzy Skarżącym a Uczestnikiem w dniu: [...] kwietnia 2010 r. była umową o dzieło, jak nazwały ją strony, czy też inną umową, tj. o świadczenie usług, do której - zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, zastosowanie powinny mieć przepisy dotyczące zlecenia.

Zarówno w judykaturze, jak i w literaturze przyjmuje się, że kwestia prawidłowej kwalifikacji umowy może być w praktyce znacznie utrudniona, albowiem, o ile w odniesieniu do prostych sytuacji faktycznych i prawnych nazwanie faktycznej umowy o dzieło w inny sposób nie powoduje wielkich trudności w ustaleniu rzeczywistej konstrukcji umowy, o tyle w wypadku umów bardziej złożonych zasadne jest rozważenie, czy wola stron w tym zakresie (nazwanie umowy w określony sposób, odesłanie do określonych przepisów) nie powinna być podstawą rozstrzygnięcia wątpliwości (tak m.in. G. Kozieł /w:/ A. Kidyba (red.), Z. Gawlik, A. Janiak, K. Kopaczyńska-Pieczniak, G. Kozieł, E. Niezbecka, T. Sokołowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, LEX 2010, komentarz do art. 627 k.c., t. 36).

Zgodnie z art. 627 K.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło jest określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie, a także, z uwzględnieniem regulacji art. 628 w zw. z art. 627 K.c., wynagrodzenia, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający. Umowa o dzieło jest umową o "rezultat usługi". Rezultat, o który umawiają się strony, musi być obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Celem umowy o dzieło nie jest bowiem czynność (samo działanie) lub zaniechanie, które przy zachowaniu określonej staranności prowadzić ma do określonego w umowie rezultatu. Przy umowie o dzieło chodzi o osiągnięcie określonego rezultatu, niezależnie od rodzaju i intensywności świadczonej w tym celu pracy i staranności. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie, w wypadku nieosiągnięcia celu umowy, jest więc odpowiedzialnością za nieosiągnięcie określonego rezultatu, a nie za brak należytej staranności. Przedmiotem umowy o dzieło, w ujęciu Kodeksu cywilnego, jest więc przyszły, z góry określony, samoistny, materialny lub niematerialny, lecz obiektywnie osiągalny i w danych warunkach pewny rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie, którego charakter nie wyklucza możliwości zastosowania przepisów o rękojmi za wady (por. A. Brzozowski /w:/ System prawa prywatnego, Prawo zobowiązań - część szczegółowa, Tom 7, wydanie 3, pod red. J. Rajskiego, Wydawnictwo C.H. Beck - Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2011, s. 390-391).

Z kolei, jak stanowi przepis art. 750 K.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. W tej sytuacji ustalenie, że jakaś konkretna umowa i stosunek zobowiązaniowy jest "umową o świadczenie usług, która nie jest regulowana innymi przepisami", pociąga za sobą obowiązek wykonania nakazu z art. 750 K.c., a więc obowiązek odpowiedniego zastosowania przepisów o zleceniu. Przy czym należy wskazać, iż subsumcja zawartej umowy pod przepis art. 750 K.c. nie czyni takiej umowy umową zlecenia, w rozumieniu art. 734 K.c. (vide: L. Ogiegło /w:/ System prawa prywatnego, Prawo zobowiązań - część szczegółowa, Tom 7, ..., s. 573 i nast.).

Istota umowy zlecenia, w świetle art. 734 K.c. i nast., wyraża się w tym, że przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Umowę zlecenia zalicza się przy tym do zobowiązań tzw. starannego działania, a nie zobowiązań rezultatu. Chociaż sama definicja zakłada dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu - dokonania czynności prawnej, jednakże w razie jego nieosiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania (tak m.in. K. Kołakowski /w:/ G. Bieniek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, 2006, s. 387; podobnie: M. Nesterowicz /w:/ J. Winiarz (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, 1989, s. 685). Innymi słowy, odpowiedzialność kontraktowa przyjmującego zlecenie powstanie wówczas, gdy przy wykonaniu zlecenia nie zachował wymaganej staranności, niezależnie od tego, czy oczekiwany przez dającego zlecenie rezultat nastąpił, czy nie.

Obszerną analizę cech umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy umowy zlecenia przeprowadził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 lipca 2013 r., sygn. akt II UK 402/12 (opubl. www.sn/sites/orzecznictwo): "Umowę o dzieło zdefiniowano w art. 627 K.c. jako zobowiązanie do wykonania oznaczonego dzieła za wynagrodzeniem. Starania przyjmującego zamówienie w umowie o dzieło mają doprowadzić w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, za wynagrodzeniem zależnym od wartości dzieła (art. 628 § 1, art. 629, art. 632 K.c.). Umowa o dzieło zakłada swobodę i samodzielność w wykonywaniu dzieła, a jednocześnie nietrwałość stosunku prawnego, gdyż wykonanie dzieła ma charakter jednorazowy i jest zamknięte terminem wykonania. Przyjmuje się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, czy też dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie). Tego rodzaju postacie dzieła są rezultatami materialnymi umowy zawartej między stronami, weryfikowalnymi ze względu na istnienie wady (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1999 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001 Nr 4, poz. 63). Poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym. W każdym razie takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie jej wynik, dzieło bowiem musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Pomijając wątpliwości odnośnie do uznawania za dzieło rezultatów niematerialnych nieucieleśnionych w rzeczy (por. np. K. Zagrobelny (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2006, s. 1039; A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 329-332; J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1371), wskazać należy, że takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie wynik tej czynności. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (por. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2005, s. 351-352). Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 K.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 K.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 K.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2012 r., II UK 60/12 - niepublikowane)".

Przedmiotem spornej w niniejszej sprawie umowy z [...] kwietnia 2010 r. zawartej pomiędzy Skarżącym, a Uczestnikiem, było: "wykonanie roli lektora w audycji dźwiękowej" pt. "[...]" dla Klienta firmy "J." Sp. z o.o. Zainteresowany miał wykonać, powierzoną rolę osobiście w warunkach określonych w umowie - ściśle według wskazówek i poleceń Agencji, Producenta Wykonawczego lub osób przez nich upoważnionych, w szczególności reżysera i kierownika produkcji. Zobowiązał się wykonać pracę z najwyższą starannością, ściśle przestrzegając ustaleń określonych w scenariuszu lub narzuconych przez Agencję.

W ocenie Sądu, wbrew ocenie zawartej w zaskarżonej decyzji, organy obu instancji nie dopatrzyły się w opisanym w umowie przedmiocie jej wykonania, indywidualizacji zamówionego dzieła, czyli takiego jej oznaczenia, jak wskazał Prezes NFZ, które zdecydowanie przydałoby mu cechy tylko jemu właściwe i niepowtarzalne. Podkreślenia jednak w tym miejscu wymaga, że o charakterze danej umowy decyduje nie tylko jej treść ale też sposób jej wykonania. Tymczasem zarówno z treści uzasadnienia zaskarżonej decyzji jak i z akt administracyjnych sprawy nie wynika aby organ, czy to I instancji, czy też odwoławczy, podjął czynności zmierzające do ustalenia sposobu wykonania przez Uczestnika, spornej w niniejszej sprawie umowy.

Prezes NFZ nie podjął takich czynności pomimo, że Strona i Uczestnik w odwołaniu od decyzji I instancji, podkreślili, że przedmiotem umów było właśnie osiągnięcie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu (dzieła), w postaci artystycznego wykonania roli lektora i przeniesienia praw do artystycznego wykonania. Wszak Uczestnik jest aktorem, co wynika z akt administracyjnych. Wynagrodzenie należało się nie za gotowość, nie za próbę wykonania, lecz za owo artystyczne wykonanie i przeniesienie praw. Zarówno organ I instancji, jak i organ odwoławczy stwierdził, że odczytanie, czy wypowiedzenie tekstu jest w każdym przypadku czynnością niepowtarzalną, zależną od indywidualnych cech, umiejętności i predyspozycji danej osoby. Samo w sobie jest jednak czynnością, która nawet w określonym kontekście nie musi przybrać postaci dzieła. Organy jednak nie dokonały, żadnych ustaleń faktycznych, które pozwalałyby rozstrzygnąć, czy w niniejszej sprawie wykonanie roli lektora przybrało, czy też nie, postać dzieła, stwierdzając jedynie, że charakter wykonywanej umowy wskazuje niewątpliwie, iż nie jest to umowa o dzieło lecz umowa o świadczenie usług.

Sąd zgadza się z wyrażonym w skardze stanowiskiem Skarżącego, że charakter prawny artystycznych wykonań przesadza, że artystyczne wykonanie może samo w sobie stanowić przedmiot umowy o dzieło. Działania P. O. jako lektora uczestniczącego w nagraniach spotów reklamowych mogą zatem skutkować powstaniem artystycznego wykonania w rozumieniu art. 85 ust. 1 i ust. 2 u.p.a.p.p., o ile taki lektor odczytuje zadany mu tekst w sposób twórczy, tj. charakteryzujący się indywidualną interpretacją.

W art. 85 ust. 1 u.p.a.p.p., ustawodawca, jako prawo pokrewne, wymienił artystyczne wykonanie stanowiąc, że każde artystyczne wykonanie utworu lub dzieła sztuki ludowej pozostaje pod ochroną niezależnie od jego wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. W ust. 2, zamieszczono uszczegółowienie pojęcia "artystycznych wykonań", poprzez wskazanie, że są to w szczególności: działania aktorów, recytatorów, dyrygentów, instrumentalistów, wokalistów, tancerzy i mimów oraz innych osób w sposób twórczy przyczyniających się do powstania wykonania. W przytoczonym przez Prezesa NFZ w odpowiedzi na skargę, wyroku z 19 lutego 2015 r., sygn. akt II OSK 1764/13, Naczelny Sąd Administracyjny, w ogólnych rozważaniach na temat artystycznych wykonań, podkreślił, że: "(...) artystyczne wykonania (podobnie jak utwory) są objęte ochroną prawną lex specialis, gdyż stanowią rezultat działalności człowieka cechujący się szczególnym indywidualizmem, jednocześnie osiągnięty w wyniku określonej pracy intelektualnej. Dlatego relewantny wymóg "artystyczności" jest konieczny dla rozdzielenia rezultatów pracy z utworem pozbawionych wyraźnego "indywidualnego piętna" wykonawcy od tych, w których takie "indywidualne piętno" jest zauważalne."

Słusznie, w ocenie Sądu, podniósł Skarżący, że organ nie rozważył w ogóle charakteru dobra prawnego w postaci artystycznego wykonania cudzego utworu i zaniechał wyjaśnienia, czy samo w sobie może ono stanowić przedmiot umowy o dzieło, która to okoliczność może mieć istotny wpływ na Wynik sprawy.

Na marginesie należy zauważyć, że takich rozważań nie czyni również Naczelny Sąd Administracyjny w cyt. wyroku z 19 lutego 2015 r. Rozważania NSA dotyczą rozstrzygnięcia kwestii czy rezultat pracy lektora wykazuje cechy artystyczności i twórczego wykonania, .co pozwalałoby kwalifikować pracę lektora do ochrony gwarantowanej artystycznym wykonaniem. Podkreślenia przy tym wymaga, że Naczelny Sąd Administracyjny nie przesądził kategorycznie, że praca lektora w żadnym wypadku nie kwalifikuje się do artystycznego wykonania wskazując, że w wyjątkowych okolicznościach może być uznana za artystyczne wykonanie, jednak w każdym przypadku taka ocena musi być dokonywana indywidualnie.

Powyższe, zdaniem Sądu, jednoznacznie potwierdza, iż organy w niniejszej sprawie nie przeprowadziły postępowania dowodowego odpowiadającego wymogom art. 7 oraz 77 § 1 K.p.a., nakładającym na organy obowiązek dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego, poprzez wyczerpujące zebranie i rozpatrzenie całego materiału dowodowego. Dopiero realizacja tych wymogów, co w realiach niniejszej sprawy oznacza konieczność zapoznania się i analizę końcowego efektu wykonania roli lektora w postaci nagrania z roli lektora w audycji dźwiękowej, pozwoli na prawidłową, zgodną z uregulowaną w art. 80 K.p.a., zasadą swobodnej oceny dowodów, ocenę charakteru spornej umowy. Z powyższych względów, Sąd doszedł do wniosku, że zaskarżona decyzja narusza przepisy postępowania, w sposób który ma istotny wpływ na wynik sprawy, wpływa bowiem na ocenę umowy będącej przedmiotem sporu.

Sąd zgadza się również z zarzutem naruszenia w niniejszej sprawie art. 85 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 55 ust. 1 i ust. 2 w związku z art. 92 u.p.a.p.p., poprzez ich niezastosowanie. W ocenie Sądu, słusznie Skarżący zarzucił, że organy rozstrzygające w niniejszej sprawie, utożsamiają przedmiot ochrony ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wyłącznie z utworem w rozumieniu art. 1 u.p.a.p.p. oraz z opracowaniem w rozumieniu art. 2 u.p.a.p.p., nie dostrzegając w ogóle, że ustawa ta przyznaje ochronę również innym dobrom prawnym, wymienionym w jej Rozdziale 11.

Błędny jest przy tym argument organów obu instancji że to Skarżący prowadząc kampanię reklamową swojego klienta ostatecznie odpowiadał za finalny produkt w postaci nagrania, a nie Uczestnik P. O. wykonujący rolę lektora i to Skarżący ponosił całe ryzyko osiągnięcia bądź nieosiągnięcia zamierzonego skutku. Powyższe stwierdzenie, w swej treści nie jest błędne, podkreślenia jednak wymaga, że niniejsza sprawa nie dotyczy umowy zawartej pomiędzy Skarżącym i podmiotem zamawiającym reklamę, lecz pomiędzy Skarżącym i Uczestnikiem. Przedmiotem sprawy jest zatem praca wykonana w ramach umowy z [...] kwietnia 2010 r. przez Uczestnika na rzecz Skarżącego, a więc wykonanie roli lektora w audycji dźwiękowej, nie natomiast reklama radiowa.

Poza tym nie można odmówić racji Skarżącemu, że organ nie wyjaśnił, czy przedmiotem umowy z [...] kwietnia 201 Or. było osiągnięcie jednorazowego rezultatu w postaci konkretnego, jednorazowego artystycznego wykonania. Organ całkowicie pominął przy tym fakt, że umowa łączące Skarżącego z Uczestnikiem zawierała również postanowienia dotyczące udzielenia Skarżącemu prawa do korzystania z artystycznego wykonania dokonanego przez Uczestnika. Pominął również sposób w jaki określono wynagrodzenie lektora, które miało charakter jednorazowy i ryczałtowy, tzn. było przewidziane za osiągnięcie określonego rezultatu, niezależnie od nakładu pracy. Nie ocenił, że umowa miała charakter jednorazowy, nie ustanawiała pomiędzy Skarżącym a Uczestnikiem żadnej stałej współpracy. 

Organ rozpatrując ponownie sprawę uwzględni stanowisko Sądu dotyczące interpretacji art. 85 ust. 1 i ust. 2 u.p.a.p.p., że charakter prawny artystycznych wykonań przesądza o tym, że artystyczne wykonanie może stanowić przedmiot umowy o dzieło. Przyjmując powyższe organ przeprowadzi dowód z audycji dźwiękowej, w której Uczestnik wykonał w dniu 15 września 2010r. rolę lektora i na tej podstawie dokona oceny charakteru prawnego spornej w niniejszej sprawie umowy, a następnie rozstrzygnie czy Skarżący podlegał, w świetle art. 66 ust. 1 pkt 1 lit e ustawy o świadczeniach, obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonania tej umowy.

Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) i lit. c) ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 z późn. zm.), orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania rozstrzygnięto na podstawie art. 200, w zw. z art. 209 tej ustawy.

Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.