Wyrok z dnia 1986-01-13 sygn. I PRN 116/85

Numer BOS: 2136196
Data orzeczenia: 1986-01-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I PRN 116/85

Wyrok z dnia 13 stycznia 1986 r.

  1. Dla uznania popełnienia przestępstwa w czasie określonym w art. 52 § 1 pkt 2 k.p. wystarcza stwierdzenie, że pracownik świadomie w okresie trwającej umowy o pracę używa przerobionego świadectwa pracy jako autentycznego przez złożenie takiego świadectwa w zakładzie pracy.
  2. Pracownik zatrudniony w zakładzie pracy do prowadzenia spraw kadrowych, który przerabia lub używa przerobionego świadectwa pracy, nie może nadal zajmować tego stanowiska w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 2 k.p.

Przewodniczący: sędzia SN Z. Stypułkowska. Sędziowie SN: K. Michaluk, J. Wasilewski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z wniosku Jadwigi N. przeciwko Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w B. o przywrócenie do pracy na skutek rewizji nadzwyczajnej Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego od wyroku Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dniem 24 czerwca 1985 r.

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Wojewódzkiemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie

Pozwana Spółdzielnia rozwiązała z powódką w dniu 16 maja 1984 r. umowę o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 2 k.p., podając jako przyczynę sfałszowanie świadectwa pracy z poprzedniego zakładu pracy oraz posługiwanie się tym świadectwem jako prawdziwym.

Powódka żądała przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i zasądzenia na jej rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Terenowa Komisja Odwoławcza ds. Pracy oddaliła wniosek. Komisja ustaliła, że przeciwko powódce toczyło się postępowanie karne o to, że przedstawiła pozwanej przerobione przez siebie świadectwo pracy w celu uzyskania stanowiska pracy, do objęcia którego nie miała kwalifikacji, i z zamiarem uzyskania wyższego wynagrodzenia. Postępowanie karne zostało umorzone na podstawie przepisów o amnestii. Jednakże fakt przedstawienia przez powódkę świadectwa niezgodnego z oryginałem i korzystniejszego dla niej uzasadnił rozwiązanie umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym z jej winy.

Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił to orzeczenie i przywrócił powódkę do pracy w pozwanej Spółdzielni na dotychczasowych warunkach oraz zasądził na jej rzecz kwotę 116.933 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Sąd ten ustalił, że powódka została zatrudniona w pozwanej Spółdzielni 18 kwietnia 1983 r. na stanowisku starszego specjalisty ds. organizacyjno-samorządowo-kadrowych. Przy zawarciu umowy o pracę powódka złożyła pozwanej świadectwo pracy z Wojewódzkiego Zakładu Gospodarki Materiałowej i Zaopatrzenia w D. z dnia 15 kwietnia 1983 r. stwierdzające, że ostatnio była zatrudniona na stanowisku starszego specjalisty ds. zaopatrzenia, transportu i kadr i otrzymywała wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 5.800 zł. 25% premii, 10% dodatku stażowego, rekompensatę w kwocie 1.500 zł, dodatek za mleko i działkę w kwocie 300 zł oraz dodatek specjalny w kwocie 3.000 zł. W kwietniu 1984 r. pozwana Spółdzielnia otrzymała od Wojewódzkiego Zakładu Gospodarki Materiałowej i Zaopatrzenia w D. odpis świadectwa pracy powódki, które istotnie różniło się w treści od świadectwa złożonego przez powódkę. W odpisie świadectwa bowiem nie wymieniono, że powódka zajmowała się sprawami kadrowymi i otrzymywała dodatek specjalny w kwocie 3.000 zł. Z ustaleń Sądu wynika, że w poprzednim zakładzie powódka była zatrudniona na stanowisku starszego specjalisty do spraw transportu i zaopatrzenia, a ponadto dodatkowo na podstawie innej umowy prowadziła sprawy kadrowe, za co otrzymywała dodatkowe wynagrodzenie w kwocie 3.000 zł miesięcznie z bezosobowego funduszu płac. Od 10 stycznia 1984 r. powódka przebywała na urlopie macierzyńskim, a od 4 lipca 1984 r. miała wykorzystać urlopy wypoczynkowe.

Na podstawie tych ustaleń sąd uznał, że przestępstwo polegające na sfałszowaniu treści świadectwa pracy, aczkolwiek dokonane zostało przed zawarciem umowy o pracę, wywoływało skutek przez cały okres zatrudnienia, a zatem warunek określony w art. 52 § 1 pkt 2 k.p. popełnienia przestępstw w czasie trwania umowy o pracę jest spełniony. Natomiast, zdaniem sądu, wątpliwości budzi oczywistość przestępstwa. Wskazanie bowiem w świadectwie przedstawionym spółdzielni przez powódkę, że zajmowała się sprawami kadrowymi i otrzymywała za te czynności wynagrodzenie w kwocie 3.000 zł, jest zgodne z prawdą. Rozwiązanie umowy o pracę z powódką było bezpodstawne wobec braku oczywistości przestępstwa, a zatem uzasadnione jest przywrócenie jej do pracy oraz zasądzenie wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy, ponieważ w dacie rozwiązania umowy powódka była w ciąży.

Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego w rewizji nadzwyczajnej od tego wyroku zarzucił rażące naruszenia art. 55 ustawy o o.s.p. i u.s., art. 52 § 1 pkt 2 k.p. oraz art. 57 § 2 w związku z art. 8 k.p. i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i 2 oraz przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania. Skarżący wywiódł, że Sąd nie wyjaśnił wszechstronnie okoliczności sprawy i nie ustalił, na czym polegał czyn powódki, zakwalifikowany przez prokuratora jako przestępstwo z art. 265 § 1 k.k., oraz nie rozważył, czy charakter tego czynu uniemożliwiał zatrudnienie pozwanej na zajmowanym stanowisku. Ponadto skarżący stwierdził, że Sąd bez przeprowadzenia dowodów ustalił, iż powódka przez 13 miesięcy pozostawała bez pracy i nie rozważył, czy ze względu na poronienie powódce przysługiwało wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy w świetle art. 8 k.p.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przepis art. 52 § 1 pkt 2 k.p. uprawnia zakład pracy do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, jeżeli pracownik popełnił przestępstwo w czasie trwania umowy o pracę, uniemożliwiające dalsze zatrudnienie go na zajmowanym stanowisku, z zastrzeżeniem, że przestępstwo to jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem karnym.

Przypisane powódce przestępstwo z art. 265 § 1 k.k. polega na podrobieniu lub przerobieniu dokumentu w celu użycia go za autentyczny albo używaniu takiego dokumentu jako autentycznego. Świadectwo pracy stanowi dowód istnienia określonego stosunku prawnego i okoliczności mogących mieć znaczenie prawne, a zatem jest dokumentem określonym w art. 265 § 1 k.k. w związku z art. 120 § 13 k.k.

Z dokonanych przez Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustaleń w zaskarżonym wyroku wynika, że powódka złożyła w pozwanej Spółdzielni świadectwo pracy z poprzedniego zakładu pracy,, które co do zajmowanego stanowiska i wynagrodzenia różni się od odpisu tegoż świadectwa pozostawionego w poprzednim zakładzie. Te okoliczności wskazywałyby na to, że powódka przedstawiła Spółdzielni świadectwo pracy o zmienionej (dopisanej) treści, co odpowiadałoby przerobieniu tego dokumentu w znaczeniu użytym w art. 265 § 1 k.k. W sprawie nie zostało ustalone, kto dokonał tych zmian w świadectwie pracy. Nie jest to jednak okoliczność decydująca o rozstrzygnięciu sprawy. Dla uznania popełnienia przestępstwa w czasie określonym w art. 52 § 1 pkt 2 k.p. wystarcza stwierdzenie, że pracownik świadomie w okresie trwającej umowy o pracę używa przerobionego świadectwa pracy jako autentycznego przez złożenie takiego świadectwa w zakładzie pracy. W takiej sytuacji spełniony jest warunek popełnienia przestępstwa w czasie trwania umowy o pracę, co słusznie stwierdził Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Fakty podane w świadectwie złożonym przez powódkę w Spółdzielni, a nie zamieszczone w odpisie tego świadectwa, miały istotne znaczenie dla samego zawarcia przez strony umowy o pracę oraz ustalonego stanowiska i wysokości wynagrodzenia, a także mogły mieć znaczenie dla określenia jej uprawnień w okresie zatrudnienia. Powódka przesłuchana w postępowaniu karnym jako podejrzana wyjaśniła, że jako prowadząca sprawy kadrowe w poprzednim zakładzie pracy sama sporządzała treść świadectwa pracy i przedstawiła dyrektorowi do podpisu. Uważała też, że treść tego świadectwa jest zgodna ze stanem rzeczywistym. Nie potrafiła natomiast wyjaśnić dlaczego istnieje różnica między pierwszym egzemplarzem tego świadectwa a jego odpisem.

Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych stwierdzając nieoczywistość przestępstwa, powołał się na to, że treść złożonego w Spółdzielni świadectwa pracy odpowiada stanowi rzeczywistemu, powódka bowiem poza umową o pracę prowadziła w poprzednim zakładzie sprawy kadrowe i otrzymywała za to 3.000 zł wynagrodzenia. Nie wdając się w rozważania, czy umowa zlecenia o prowadzenie spraw kadrowych była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa i czy informacja w tej mierze powinna być uwzględniona w treści świadectwa pracy, trzeba stwierdzić, że do istoty przestępstwa z art. 265 § 1 k.k. należy fakt podrobienia lub przerobienia dokumentu. Jeżeli zatem powódka dopisała w świadectwie pracy wskazane wyżej informacje, które w chwili podpisania tego dokumentu przez dyrektora zakładu nie były w nim zamieszczone, na co może wskazywać odpis świadectwa pozostawionego w zakładzie, bądź świadoma tych faktów używała świadectwa pracy o zmienionej treści, to bez względu na to, czy uzupełnione świadectwo zawiera prawdziwe dane. nastąpiłoby przerobienie dokumentu w znaczeniu art. 265 § 1 k.k. Dla Spółdzielni oczywistość przestępstwa mogła wynikać z porównania treści obu egzemplarzy świadectwa pracy oraz z faktu, że powódka jako zajmująca się sprawami kadrowymi zorientowana była w tej rozbieżności, a mimo to złożyła świadectwo w treści niezgodne z odpisem, i to w celu uzyskania odpowiedniego stanowiska oraz wyższego wynagrodzenia. Dla stwierdzenia, czy w świetle zaistniałych okoliczności sprawy stanowisko Spółdzielni było uwzględnione, należało dokonać stosownych ustaleń, a w szczególności przesłuchać przynajmniej kierownika poprzedniego zakładu powódki na okoliczności wydania jej świadectwa pracy i przyczyn zaistnienia różnic między treścią świadectwa wydanego powódce i odpisu pozostawionego w zakładzie. Ze względu na to, że powódka prowadziła sprawy kadrowe, nie wydaje się prawdopodobne założenie, iż nie wiedziała ona o różnicach w treści obu egzemplarzy świadectwa, zwłaszcza przy jej wyjaśnieniu, że sama je przygotowała. Rozważenie wszystkich okoliczności sprawy może uzasadniać wniosek, że powódka w Spółdzielni świadomie posłużyła się świadectwem pracy, odbiegającym w treści od wydanego jej w poprzednim zakładzie pracy. Należy przy tym zaznaczyć, że w postanowieniu umarzającym dochodzenie karne prokurator stwierdził, iż zebrany materiał dowodowy "w pełni uprawdopodobnił fakt dokonania przez podejrzaną zarzucanego jej czynu", tj. używanie za autentyczne przerobionego przez siebie świadectwa pracy. Być może, że należyte ustalenie stanu faktycznego w sprawie niniejszej doprowadziło Sąd do podobnego wniosku, co miałoby istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu.

Nie ulega też wątpliwości, że w razie ustalenia, iż powódka świadomie posługiwała się w Spółdzielni przerobionym świadectwem pracy, spełniony byłby warunek przewidziany w art. 52 § 1 pkt 2 k.p. popełnienia przez nią przestępstwa, uniemożliwiającego dalsze jej zatrudnienie na zajmowanym stanowisku. Pracownik zatrudniony w zakładzie pracy do prowadzenia spraw kadrowych, który przerabia lub używa przerobionego świadectwa pracy, nie może nadal zajmować tego stanowiska w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 2 k.p. Praca na tym stanowisku zobowiązuje bowiem pracownika do rzetelności w prowadzeniu dokumentacji osobowej zatrudnionych, gwarancji takiej nie daje pracownik, który przerabia swoje świadectwo pracy lub przerobionego świadectwa używa dla osiągnięcia określonego celu.

Zaskarżony wyrok wydany bez należytego wyjaśnienia istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sporu okoliczności sprawy narusza art. 55 ustawy o o.s.p.iu.s. i mógł doprowadzić do niezgodnego z prawem przywrócenia powódki do pracy oraz bezpodstawnego przyznania jej wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Z przytoczonych względów rewizję nadzwyczajną należało uznać za uzasadnioną.

Z ustaleń Sądu wynika, że powódka w dacie rozwiązania z nią umowy o pracę była w ciąży. W takiej sytuacji pracownicy przywróconej do pracy na podstawie art. 57 § 2 k.p. przysługuje wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy. Przepis ten zapewnia znajdującej się w tej szczególnej sytuacji pracownicy pełne wynagrodzenie za czas przerwy w pracy, w uwzględnieniu uzasadnionej społecznie ochrony jej zdrowia w tym okresie oraz trudności w uzyskaniu ewentualnie innej pracy. Prawo pracownicy do tak określonego wynagrodzenia nie zostało uzależnione od faktu urodzenia dziecka. Nie można się więc zgodzić z twierdzeniem skarżącego, że w przypadku wcześniejszego ustania ciąży (poronienia) przyznanie wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy jest oczywiście sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i narusza art. 8 k.p. Poronienie stanowi jedną z okoliczności, która w uwzględnieniu pełnego stanu faktycznego konkretnej sprawy, w tym i sytuacji osobistej oraz rodzinnej pracownicy, może w indywidualnym przypadku uzasadniać zastosowanie art. 8 k.p. dla ograniczenia wynagrodzenia należnego pracownicy na podstawie art. 57 § 2 k.p.

Jeżeliby po ponownym rozpoznaniu sprawy sąd uznał, że rozwiązanie z powódką umowy o pracę było jednak niezgodne z prawem, to ze względu na ujawnione okoliczności sprawy powinien także rozważyć, czy w sprawie zaistniały przesłanki z art. 8 k.p. do określenia należnego powódce wynagrodzenia w mniejszym zakresie od przewidzianego w art. 57 § 2 k.p.

OSNC 1986 r., Nr 11, poz. 186

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.